FIFA uznana winną. Czy zapłaci wielomilionowe odszkodowanie?

Brazylijski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że światowa centrala piłkarska jest winna naruszenia patentu sprayu, którego używają sędziowie przy rzutach wolnych.

Tomasz Chabiniak
Tomasz Chabiniak
sędzia Stuart Attwell używający sprayu Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: sędzia Stuart Attwell używający sprayu
Wynalazcy aerozolu, Pablo Silva i Haine Alemagne twierdzą, że pod koniec mistrzostw świata w 2014 roku zawarli umowę z Julio Grandoną, ówczesnym starszym wiceprezesesem FIFA oraz z Seppem Blatterem, który wtedy był jej prezydentem. Pierwszy z nich niedługo później zmarł, a drugi odszedł ze stanowiska.

Brazylijczycy mieli stracić wszelki kontakt z federacją, która używała sprayu, nie wywiązując się z umowy. Przed mundialem w Rosji sąd z Kraju Kawy zakazał wykorzystywania go, ale FIFA wciąż to robiła, lecz pod inną marką.

Dwa lata temu Silva wynajął Cristiano Zanina Martinsa, prawnika, który zapewnił kiedyś wyjście z więzienia jednemu z byłych prezydentów kraju. Wszystko po to, by ugrać gigantyczne odszkodowanie. Według szacunków ekspertów powinno ono wynosić około 100 milionów euro. Za każdy rozegrany z tym aerozolem mecz od czasu ostatnich mistrzostw świata jego twórcom ma się należeć 15 tysięcy dolarów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Brazylijski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że FIFA jest winna. Silva i Alemagne czekają na potwierdzenie wysokości odszkodowania oraz orzeczenie wobec zamieszanych w to działaczy, w tym Gianniego Infantino. Jak podaje hiszpański "AS", kary w Brazylii za to przestępstwo mogą wynosić od roku do czterech lat więzienia.

Zobacz też:
Problem w Bayernie Monachium. Pomocnik nie przedłuży kontraktu
Kłopoty zdrowotne PSG nie mają końca. Ze składu wypadł gwiazdor

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×