Piotr Zieliński najlepszym piłkarzem Napoli! Włosi piszą głównie o jednym

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
WP SportoweFakty / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
zdjęcie autora artykułu

Napoli przegrało w hicie Serie A z Interem Mediolan 2:3. Ozdobą meczu była bramka Piotra Zielińskiego, który jest wychwalany przez włoskie media. Zobacz, jakie oceny przyznano Polakowi.

Spotkanie na szczycie we Włoszech rozpoczęło się dla SSC Napoli wyśmienicie. Piotr Zieliński popisał się kapitalnym strzałem i wyprowadził gości na prowadzenie. Ostatecznie po emocjonującym hicie wygrał Inter Mediolan 3:2, a Polakowi na otarcie łez pozostaje miano najlepszego piłkarza Napoli.

"Wspaniały strzał prawą nogą ze skraju pola karnego. Kiedy gra jako jeden z trzech pomocników, cała jego wyobraźnia i jakość wysuwają się na pierwszy plan" - podkreśla włoski serwis "OASport", który przyznał Polakowi "7" w 10-punktowej skali. Wszyscy pozostali piłkarze Napoli otrzymali niższe noty.

Równie wysoko "Ziela" ocenił serwis calciomercato.it. "Człowiek totalny u Spallettiego (Luciano, trener Napoli - przyp. red.). Mocnym i precyzyjnym strzałem pokonał Handanovicia. Zawsze wykonuje właściwe zagrania" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!

Pozostałe włoskie serwisy skupiają się praktycznie tylko na golu Polaka (zobaczysz go TUTAJ). "Zaczął dobrze, a jego torpeda dała Napoli prowadzenie, po czym powoli gasł" - napisał dziennikarz włoskiej odsłony Goal.com przy nocie "6,5".

"Świetna akcja z perfekcyjnym wykończeniem" - tak o golu Polaka, również przy "6,5", napisał "Sport Mediaset". "Bramka na 1:0 jest (prawie) cała jego: najpierw odzyskuje piłkę, a następnie kończy mocnym strzałem z prawej nogi. Gol jest punktem kulminacyjnym jego gry, po czym znika z boiska" - można z kolei przeczytać na TuttoMercatoWeb obok oceny "6".

Zobacz też"Co tu się wydarzyło?!". Komentatorzy oszaleli po bramce w Serie A

Źródło artykułu: