Grali i nagle wydarzyło się to! Niecodzienny obrazek (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Canal+ Sport / Awaria prądu w Częstochowie
Twitter / Canal+ Sport / Awaria prądu w Częstochowie
zdjęcie autora artykułu

W 20. minucie mecz Raków Częstochowa - Zagłębie Lubin (4:0) musiał być przerwany. Wszystko ze względu na awarię prądu. Nad stadionem zapanowała totalna ciemność, co oczywiście uwieczniły kamery telewizyjne.

W 20. minucie Raków Częstochowa wykreował dobry atak. Strzał oddał Fabio Sturgeon, ale był on zdecydowanie zbyt słaby. Jakby zabrakło mu energii.

Chwilę później zabrakło również energii... elektrycznej! Przy wyniku 0:0, w 20. minucie, na stadionie w Częstochowie zapanowała ciemność. Widoczny był tylko blask telefonów komórkowych i band ledowych.

Sędzia Sebastian Krasny zareagował w mgnieniu oka. Nakazał piłkarzom udać się do szatni.

Na szczęście po przerwie mecz mógł zostać wznowiony, bo prąd powrócił. Raków natomiast w kolejnych fragmentach spotkania spisywał się lepiej i ostatecznie wygrał z Zagłębiem Lubin 4:0.

Czytaj także: > Kibice Bayernu protestują > Gol, a potem lot prywatnym samolotem do Niemiec. Pracowity dzień gwiazdy PKO Ekstraklasy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Zobacz kapitalnego gola!

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
kedzior
28.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raków wynagrodził kibicom oczekiwanie jednocześnie pokazując Mioduskiemu że swoim chamstwem nie skłóci relacji trenera z zawodnikami  
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
28.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mioduski przeciął kable i chciał porwać Papszuna.