Jagiellonia Białystok zaczyna zgrupowanie w Turcji. Znamy kadrę zespołu

Zgrupowanie w tureckim Belek będzie głównym etapem przygotowań Jagiellonii Białystok do rundy wiosennej PKO Ekstraklasy. Nowy trener zespołu Piotr Nowak postanowił zabrać na nie 29 zawodników, a w wybranej przez niego kadrze obyło się bez większych niespodzianek.

Szkoleniowiec podlaskiego klubu postawił w większości na piłkarzy, którzy stanowili o sile drużyny podczas ostatnich miesięcy. Na liście znalazło się również miejsce dla kilku juniorów, a wśród nich jest m.in. 15-letni Jan Faberski. Uraz wykluczył natomiast Bartosza Bidę, a z powodu rekonwalescencji po cięższych kontuzjach brakuje również Jesusa Imaza i Ivana Runje.

Piłkarze Jagiellonii wylecieli do Turcji w poniedziałek 10 stycznia, a już w godzinach popołudniowych tego samego dnia zameldowali się w hotelu w Belek. Klub poinformował o tym na Twitterze.

Jagiellonia w Turcji ma przebywać do 28 stycznia, a dla jej piłkarzy będzie to mocno intensywny okres. - Będziemy trenować 3 razy dziennie, od godziny 7 do 22. Piłkarze będą mieli zajęty czas rzeczami taktycznymi, sportowymi, wydolnościowymi i rekreacyjnymi - zapowiedział Nowak podczas niedawnej konferencji prasowej.

Docelowo białostoczanie chcieliby sprawdzić formę w Belek czterema sparingami. Póki co udało się im jednak potwierdzić rywalizację jedynie z bułgarskim Ludogorcem Razgrad i serbską Mladost Lucani.

Kadra Jagiellonii na zgrupowanie:

Bramkarze: Sławomir Abramowicz, Zlatan Alomerović, Xavier Dziekoński, Pavels Steinbors.

Obrońcy: Miłosz Matysik, Bojan Nastić, Paweł Olszewski, Michał Pazdan, Israel Puerto, Miłosz Skowronek, Kacper Tabiś, Bogdan Tiru, Bartłomiej Wdowik.

Pomocnicy: Jan Faberski, Jakub Lewicki, Przemysław Mystkowski, Michał Nalepa, Jakub Orpik, Martin Pospisil, Tomas Prikryl, Taras Romanczuk, Karol Struski, Oliwier Wojciechowski.

Napastnicy: Fedor Cernych, Hubert Karpiński, Jakub Lutostański, Andrzej Trubeha, Maciej Twarowski, Michał Żyro.

Jagiellonia porzuciła myśli o rewolucji kadrowej

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!