Mamy jasność w sprawie Fabio Cannavaro. Włoch podjął ostateczną decyzję!

Fabio Cannavaro, który kilka dni temu był w Warszawie na rozmowach z Cezarym Kuleszą, podjął decyzję co do pracy z kadrą. Z naszych informacji wynika, że jeszcze dziś pojawi się oświadczenie włoskiego szkoleniowca.

Piotr Koźmiński
Piotr Koźmiński
Fabio Cannavaro Getty Images / Salvatore Laporta/KONTROLAB/LightRocket / Na zdjęciu: Fabio Cannavaro
Fabio Cannavaro był w sobotę w Warszawie, gdzie przez niemal dwie godziny rozmawiał z Cezarym Kuleszą.

Włoch nie będzie jednak trenerem Biało-Czerwonych. Jeszcze dziś, jak usłyszeliśmy we Włoszech, Cannavaro ma wydać specjalne oświadczenie.

Co się w nim znajdzie? Z Italii dotarły do nas informacje, że przede wszystkim Cannavaro podziękuje polskiej federacji za szansę i organizację spotkania, jak twierdzi, na najwyższym możliwym poziomie.

ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami

Włoch podkreśla, że polska federacja jasno określiła oczekiwania wobec niego, ale po przemyśleniu sprawy i dalszej analizie już po powrocie do Włoch podjął decyzję, że to nie jest najlepszy czas, aby podejmować taką pracę.

Może jeszcze kiedyś tu trafi?

Cannavaro życzy Polsce, polskiej federacji i polskim kibicom powodzenia i zaznacza, że może jeszcze kiedyś piłkarski szlak zaprowadzi go znów do Polski. Taka jest narracja Włocha, podchwycona już przez prasę w Italii. Co trenerowi jest na rękę, bo znów zrobiło się o nim głośno, a jest na etapie poszukiwania pracy.

W PZPN płakać nie będą

Jak natomiast wygląda sprawa z polskiej perspektywy? W PZPN od początku, to znaczy od soboty, podkreślano, że żadna propozycja Włochowi nie została złożona. Uznano to za spotkanie zapoznawcze. A czy taka oferta ostatecznie do Cannavaro by dotarła? W zasadzie tego się już nie dowiemy, bo Włoch sam przeciął ewentualne dalsze spekulacje.

Natomiast z ogromną dozą prawdopodobieństwa można uznać, że w PZPN po Cannavaro nikt płakał nie będzie. Owszem, można usłyszeć, że zaprezentował się całkiem dobrze, ale to w zasadzie tyle. Faworyt, jak się wydaje, wciąż jest jeden. To Adam Nawałka.

PZPN czeka na tego trenera
Lider Lecha ruszy na podbój Bundesligi

Czy to dobrze, że Fabio Cannavaro nie obejmie polskiej kadry?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×