Słynny piłkarz w kontrze. Nie chce powrotu Nawałki do reprezentacji Polski

Robert Czykiel 20 Stycznia 2022, 08:57

Agencja Gazeta / Jan Rusek / Na zdjęciu: Adam Nawałka

• Zaskakująca decyzja PZPN ws. nowego selekcjonera kadry

W mediach z kolei trwa dyskusja, czy powrót 64-latka to dobre rozwiązanie. Za Nawałką przemawia sukces z Euro 2016 i znajomość piłkarzy, którzy dziś są trzonem drużyny narodowej. Wojciech Kowalczyk jednak uważa, że to zły pomysł.

- Nie lubię odgrzewanych historii, więc jestem przeciwnikiem, by wracać do tematu "selekcjoner Nawałka". Nie wiadomo, z którą wersją mielibyśmy do czynienia - Nawałka 2016 czy Nawałka 2018? Skłaniałbym się raczej do tej drugiej. Słyszę: "Bo on zna piłkarzy". Tak, ale oni są ileś lat starsi, a sukces w mistrzostwach Europy 2016 dla wielu pozostaje fajnym wspomnieniem - mówi były reprezentant Polski w "Przeglądzie Sportowym".

"Kowal" wspomina, że kiedy Nawałka osiągał sukces na Euro 2016, to w kadrze miał świetnie dysponowanego Kamila Grosickiego, czy Michała Pazdana. Od tamtego czasu jednak minęło wiele czasu. Wspomniany mundial w Rosji pokazał, że ówczesny selekcjoner niespecjalnie poradził sobie, gdy miał do dyspozycji zawodników w słabszej formie.

Słynny piłkarz zaapelował do Cezarego Kuleszy, aby nie spieszył się z wyborem selekcjonera. Jest zdania, że w tej chwili trzeba myśleć przyszłościowo, czyli także w kontekście walki o Euro 2024.

- Powinien (prezes PZPN - przyp. red.) wybrać kogoś na dłużej, a nie uchylać furtkę do sytuacji, gdy znowu będziemy zmuszeni szukać selekcjonera. Kadra nie gra za chwilę, a nominacja dla nominacji jest bez sensu. Nie róbmy chaosu z jakimś "tymczasowym", który pożegna się z końcem roku lub po marcowym barażu - tłumaczy Kowalczyk.

Na razie jednak nie wiadomo, kiedy zapadnie ostateczna decyzja. 19 stycznia PZPN wydał jedynie komunikat, że... "trwają negocjacje" i "nie będzie udzielał więcej informacji w tym temacie".

Kabaret. PZPN wydał komunikat >>

Już wszystko jasne! Wiadomo, gdzie będzie grać reprezentacja Polski >>