Alarm w szeregach Chelsea! Covid znów zaatakował
W szeregach The Blues zrobiło się bardzo niespokojnie. Będą musieli sobie poradzić bez bardzo ważnej postaci i to tuż przed wielką, sportową imprezą.
Poczucie wielkiej niepewności u kibiców wywarł fakt, że drużyna zaraz po starciu w FA Cup z Plymouth Argyle wylatuje na klubowe mistrzostwa świata. W tym roku odbędą się one w Abu Zabi. Zaszczyt reprezentowanie kontynentu przypadł ekipie z zachodniego Londynu po pokonaniu Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów.
"Trener Chelsea będzie teraz postępować zgodnie z niezbędnymi protokołami samoizolacji i ma nadzieję, że dołączy do zespołu w Abu Zabi jeszcze w przyszłym tygodniu" - napisali The Blues w swoim komunikacie.
Drużyna Tuchela rozpocznie swoje zmagania w tym turnieju od półfinału. Zmierzą się w nim z Al-Jazirą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich lub Al-Hilalem z Arabii Saudyjskiej. Początek tego spotkania już 9 lutego o godzinie 17:30.
Z kolei w Premier League Chelsea cały czas musi gonić rywali, jeśli chce zachować szanse na tytuł. Do liderującego City tracą aż 10 punktów, mając jeden mecz rozegrany więcej.
To może być wyjątkowe popołudnie dla Marka Papszuna. Ma szanse przejść do historii
Milik w świetnym humorze. Oto jego "nowy przyjaciel"
Oglądaj rozgrywki Pucharu Anglii na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)