"Nigdy nie chciałem odejść". Arkadiusz Milik opowiedział o sytuacji w Marsylii

Zdjęcie okładkowe artykułu: ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
zdjęcie autora artykułu

W styczniu pojawiło się kilka pogłosek, jakoby Arkadiusz Milik miał oferty z innych klubów i rzekomo miał być zainteresowany odejściem z Marsylii. Polak opowiedział, jak wygląda to z jego perspektywy.

Zniżka formy Arkadiusza Milika jesienią była widoczna gołym okiem i dość niepokojąca. Polak świetnie prezentował się na początku przygody na południu Francji, jednak później lekko przygasł. Po piątkowym hat-tricku, nastroje wokół napastnika diametralnie się odmieniły.

Po meczu z Angers gracza urodzonego w Tychach chwalił prezes klubu, Pablo Longoria oraz trener, Jorge Sampaoli. 27-latek znalazł się także w jedenastce 23. kolejki Ligue 1. Głos zabrać mógł w końcu sam zainteresowany podczas przedmeczowej konferencji przed starciem z OGC Nice w Pucharze Francji

- Nigdy nie myślałem o odejściu. To, że nie grałem, postrzegałem jako wyzwanie. Wiedziałem, że będę miał okazję udowodnić swoje umiejętności i pracowałem nad sobą. Nie chciałem odejść w trakcie trwania okienka, ani przed nim. Mam kontrakt z Olympique Marsylią i na tym się skupiam - podsumował Milik.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie

W styczniu mówiono także o tym, że reprezentant Polski nie dogaduje się najlepiej ze szkoleniowcem drużyny, ale wygląda na to, że również nie jest to prawdą.

- Często rozmawiam z Arkiem. Jest napastnikiem, który więcej czasu spędza w polu karnym, jeśli nie strzeli to jego występ jest niekompletny. Musi bardzie skupić się na pomocy w rozgrywaniu. Mówię mu o tym, a on uważnie słucha. Jest profesjonalistą - skomentował postawę swojego podopiecznego Sampaoli.

- Zawsze wiedziałem co potrafię i nigdy w siebie nie wątpiłem. To prawda, że poczułem, że mogę stracić miejsce, ale wtedy zacząłem po prostu ciężej trenować. Irytowało mnie, że nie gram, więc bardzo chciałem pokazać swoje umiejętności - zakończył wątek Milik.

Czytaj także: Kiwior w reprezentacji? Wkrótce spotkanie z Michniewiczem Nowe plany poszerzenia mistrzostw Europy

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Tomasz Sobczak
8.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Arek , walcz o swoje i przygotuj się na baraże. Masz ciągle swoich kibiców i oni zawsze są zTobą.  
avatar
Rafał_ w_koronie
8.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pewnie, że nie chciał odejść. Tak samo jak z Napili. Ale to są kluby z bogatą historią i kibice oczekują wyników, a nie charatania gały  
avatar
Rafał_ w_koronie
8.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Milik to jest taki gość co zaliczył jedno udane spotkanie na 20 i się tym nie przejmuje, popijając kawkę z widokiem na lazurowe wybrzeże. Jego statystki są marne i zapomina o fanach OM, którzy Czytaj całość
avatar
Pułkownik Legionowiak
8.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Arek! Teraz trenerowi i prezesowi Marsylii zrzędły miny! Wczoraj Milik odejdź, a dziś nie ma Olympique bez Arka! Szacunek dla naszego, cała rodzino spod znaku OM!