Mecz Bayernu przejdzie do historii. "Jesteśmy przygotowani na burzę"
W środowy wieczór Red Bull Salzburg zmierzy się z Bayernem Monachium. To spotkanie przejdzie do historii z powodu wieku trenerów obu drużyn.
34-letni Julian Nagelsmann musi odpowiednio zmotywować swoich graczy po porażce 2:4 z Bochum. - Nie zamierzam zmieniać mojej filozofii, podejścia. W naszym składzie jest pewna struktura, nawet jeśli brakuje kilku zawodników - powiedział na konferencji prasowej.
Odniósł się także do zarzutów taktycznych, stawianych przez media. Ich zdaniem w ostatnim spotkaniu monachijczycy postawili na zbyt ofensywny system. - Zabawne, że taka dyskusja pojawia się tylko po porażkach. Przeciwko RB Lipsk mieliśmy jednego obrońcę mniej niż z Bochum, a wygraliśmy. Chodzi o sposób gry, a nie o system - odparł.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły światZmierzy się dziś z rywalem, którego trenera zna. RB Salzburg prowadzi 33-letni Matthias Jaissle. Pracowali oni ze sobą w 2013 roku w Hoffenheim. Nagelsmann był wtedy asystentem szkoleniowca, a Jaissle wciąż grał w piłkę. Teraz są do siebie często porównywani.
- Julian jest o krok przede mną, jest fachowcem światowej klasy. On jest tym, kim jest, a ja jestem sobą. Nie ma co porównywać - skomentował to opiekun austriackiej drużyny.
- Bardzo rzadko zdarza się, by Bayern przegrał dwa mecze wyjazdowe z rzędu. Bayern jest jednym z najlepszych klubów na świecie. Wciąż są na szczycie Bundesligi z przewagą kilku punktów (sześciu - przyp. red.). Jesteśmy przygotowani, na burzę, która nas czeka - zakończył Jaissle.
Zobacz też:
Zwrot w sprawie transferu Mbappe? Słowa Francuza dają do myślenia
"Sędzia tysiąca kontrowersji". Burza we Włoszech wokół Marciniaka
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.