Apel byłego prezesa PZPN do Kuleszy. "Gdy już sczeźnie Putin…"

"Jego postawa zasługuje na wielkie uznanie" - napisał Michał Listkiewicz na łamach "Super Expressu" o Cezarym Kuleszy. Były prezes PZPN wystosował jednocześnie apel.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Michał Listkiewicz Newspix / JACEK PRONDZYNSKI/FOTOPYK / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Michał Listkiewicz
"Tragedia Ukrainy przypomniała mi wspaniały czas przygotowań do Euro 2012" - skomentował Michał Listkiewicz w swoim felietonie w "Super Expressie".

Były sędzia i prezes PZPN podkreślił, że odkrył wtedy, jak wiele fałszu pojawiało się w opiniach o Ukraińcach. Uważa ich za wspaniały naród.

Jednocześnie wyszedł z prośbą do Cezarego Kuleszy. Zaproponował mu zorganizowanie dwóch meczów Polska - Ukraina. Pierwszy w składach współczesnych, a drugi z udziałem zawodników z Euro 2012.

ZOBACZ WIDEO: Czy Legia jest na sprzedaż? Znamy odpowiedź na najważniejsze pytanie

"Gdy już sczeźnie Putin, zagrajmy w Warszawie i Kijowie! Dochód oczywiście na rzecz ofiar wojny, a piłkarze grają za darmo" - napisał Listkiewicz.

"Znamienne, że najpiękniejsze karty w historii sowieckiego futbolu zapisali Ormianin Simonian i Ukrainiec Łobanowski" - dodał były prezes PZPN.

Zaapelował także, aby te spotkania sędziowali arbitrzy z Węgier. Jego zdaniem nie należy krzywdzić zwykłych Węgrów za politykę Viktora  Orbana.

"Bardziej obrzydliwa od Orbanowej jest postawa byłych kanclerzy Niemiec i Austrii zarabiających u Putina grube miliony. Niech więc mecze Polska - Ukraina sędziują Węgrzy. Na zgodę" - zakończył.

Czytaj także:
Rosjanie odcięci od wielkiej piłki. Ostateczna decyzja już zapadła
Mocny transparent na meczu Legii. Zdjęcie niesie się po sieci

Jak oceniasz pomysł Michała Listkiewicza?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×