Jaki ojciec, taki syn - oni ekstraklasę mają w genach

Maciej Kmita
Maciej Kmita

W poczekalni

Niebawem powyższe grono poszerzyć mogą Kamil Lech, Lucas Guedes i Kacper Piechniak. Pierwszy jest dziś rezerwowym golkiperem bramkarzem Ruchu Chorzów, a prywatnie jest synem Piotra Lecha, czyli bramkarskiej legendy Górnego Śląska. Piotr zagrał w ekstraklasie 357 razy, co daje mu 20. pozycję w Klubie 300, w barwach Ruchu Chorzów, GK-u Katowice i Górnika Zabrze oraz Zagłębia Lubin, GKS-u Bełchatów i Jagiellonii Białystok. W 1989 roku zdobył - razem ze wspomnianym wcześniej Mieczysławem Szewczykiem - z Niebieskimi mistrzostwo Polski.

19-letni Lucas to syn Clebera, który w latach 2006-2009 i 2010-2011 rozegrał dla Wisły Kraków 73 spotkania i sięgnął z nią po dwa mistrzostwa Polski. Lucas na razie puka do bram I drużyny Białej Gwiazdy.

Wreszcie niespełna 18-letni Kacper Piechniak to syn Piotra Piechniaka, który przez prawie dekadę był podporą Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, a karierę kończył w Odrze Wodzisław Śląski. W sumie w T-ME zaliczył 238 występów i zdobył 26 bramek. Kacper od lata minionego roku jest związany z Jagiellonią Białystok, a przed startem rundy wiosennej został zgłoszony do gry w ekstraklasie. Znając Michała Probierza, może wiosną doczekać się ligowego debiutu.

Najlepszym piłkarzem spośród synów dawnych ligowców jest:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • bolo62 Zgłoś komentarz
    Kliknąłem sobie w Koseckiego, bo o pozostałych "gwiazdach" kopanej w życiu nie słyszałem.