Zagraniczna siła w Lotto Ekstraklasie. Na nich trzeba zwrócić uwagę

Artur Długosz 24 Stycznia 2017, 17:09

Wołodymyr Kostewycz (Lech Poznań)

Przez niemal całą dotychczasową karierę był związany z Karpatami Lwów, którego to klubu jest wychowankiem. Łącznie w barwach Karpat wystąpił w 95 meczach i zdobył pięć goli. W sezonie 2016/2017 zagrał w osiemnastu meczach, większość w pełnym wymiarze czasowym.

24-latek jest lewym obrońcą znanym z ofensywnego stylu gry, chociaż jego liczby o tym nie świadczą. - Chcieliśmy mieć w zespole ofensywnie grającego lewego obrońcę. Liczymy na to, że spełni on nasze oczekiwania. Dzięki temu transferowi na każdej pozycji mamy mocną rywalizację - mówił wiceprezes Lecha, Piotr Rutkowski.

Transfer Wołodymyra Kostewycza owiany był dużą tajemnicą. Ukraińca udało się sprowadzić do Poznania nie ujawniając w mediach jego nazwiska. "Orzeł wylądował -(STOP)- Zagraniczny lewy obrońca -(STOP)- Jutro testy -(STOP)- Więcej jutro, dobrej nocy -(STOP)- ;)" - taki komunikat otrzymali kibice Kolejorza w SMS-ach oraz mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO Dybala i Higuain rozprawili się z Lazio. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]