Arbiter doliczył 3 minuty.

Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, Wilson Eduardo wygrał główkowy pojedynek z Ordeciem, ale posłał piłkę nad poprzeczką.

Kowałenko w indywidualnej akcji zakończonej strzałem z 20 metrów. Będąc odchylony, uderzył jednak metr nad poprzeczką.

Z 20 metrów chytrze uderzył Nikola Vukcević, ale piłka przeleciał tuż obok lewego słupka.

Uparcie środkiem atakują gospodarze. Hassan ładnie wymienił piłkę z partnerem, ale spychany nie był już w stanie oddać strzału.

Kwadrans po przerwie był lepszy niż cała pierwsza połowa. Miejmy nadzieję, że piłkarze utrzymają tempo.

Prawdziwa bomba z ostrego kąta w wykonaniu Santosa. Ależ to było niecelne!

Zagotowało się w polu bramkowym Bragi! Raz po jednej, raz po drugiej centrze bliski wepchnięcia futbolówki do siatki był Ordeć. Dwukrotnie zabrakło jednak zdecydowania.

Jęk zawodu na Estadio Municipal de Braga! Rafa Silva sam z piłką na 13. metrze. Spojrzenie w kierunku bramki i atomowy strzał. Piłka odbiła się od poprzeczki i opuściła boisko.

Bardzo groźne dośrodkowanie z prawej strony boiska. Dokręcana w kierunku bramki piłka, minęła wszystkich starajacych się ją sięgnąć.

Płaskie uderzenie Małyszewa, ale tym razem Matheus pewnie obronił.

Taison odebrał piłkę Goiano na lewej stronie boiska. Pomocnik wpadł w pole karne i oddał mocny strzał z ostrego kąta. Piłka odbiła się jednak od nogi Boly'ego i przeleciała nad poprzeczką.

Początek drugiej połowy.

To powinna być bramka! Do zagranej na wolne pole piłki dopadł Kowałenko i natychmaist zagrał piętą. Marlos w idealnej sytuacji zachował się jednak jak junior.

Strata Małyszewa na własnej połowie mogła drogo kosztować, ale gospodarze zamiast szukać kombinacyjnego rozegrania, uderzyli z dystansu. Andrij Piatow tylko się uśmiechnął, "przytulając piłkę".

Dośrodkowanie Pedro Santosa trafiło na głowę Ricardo Ferreiry, ale ten posłał piłkę nad bramką.

Kontra gości przerwana faulem na Kowałence tuż przed polem karnym, z jego lewej strony. Mocne uderzenie Srny, ale piłka trafiła w głowę jednego z graczy stojących w murze.

Mircea Lucescu dobitnie pokazuje "więcej ruchu", ale jego podopieczni od pierwszej minuty skupieni tylko i wyłącznie na grze w defensywie.

Najlepsza jak dotychczas akcja gospodarzy. Obrońcom uciekł na lewym skrzydle Marcelo Goiano, ale jego zagranie wzdłuż bramki ofiarnie przeciął Jarosław Rakickij.

Korzystając z chwili bezbarwnej gry, przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej.

Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

Więcej z gry ma SC Braga, ale stuprocentowej okazji jeszcze nie wypracowała. Szachtar schowany i czekający na swoją szansę.

Stojiljković tym razem uderzył z zupełnie nieprzygotowanej pozycji. Płasko, lekko, do koszyczka Piatowa.

Ładne, podanie w punkt z prawego skrzydła. Gdyby Nikola Stojiljković zdecydował się uderzać nożycami z pierwszej piłki, z pewnością byłoby groźnie. Skończyło się jednak na kiepskim przyjęciu i natychmiastowej stracie, na rzecz wracającego Srny.

Atak gospodarzy. Wymiana podań na jeden kontakt, zakończona bardzo niecelnym strzałem Pedro Santosa sprzed pola karnego.

Jeśli w Bradze ma być ciekawie, piłkarze muszą podkręcić tempo. W innym wypadku skazani będziemy na przeciętne spotkanie. Jednym słowem czekamy na fajerwerki.

Faul Stepanenko. Przewrócony Pedro Santos. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale jego płaskie uderzenie z blisko 30 metrów trafiło w nogi zawodników stojących w murze.

Chwilowa przerwa w grze. Mocny cios piłką otrzymał Srna. Kapitan gości został trafiony w ucho i miał problemy z utrzymaniem równowagi.

Środkiem przedzierał się Boly, ale osaczony przez obrońców skazany był na niepowodzenie.

Szachtar czeka co zrobią gospodarze. Ci jednak, jak dotychczas nie przeprowadzili żadnej godnej uwagi, akcji.

Pierwsza w tym meczu składna akcja gości z Ukrainy. Prawym skrzydłem podłączył się Darijo Srna. Próba szarży w pole karne została jednak skasowana przez Goiano.

Ahmed Hassan pozazdrościł partnerowi soczystego, celnego strzału, ale przy tej próbie z 27 metrów nie było ani siły ani celności.

Potężny strzał z 18 metrów oddał Rafa Silva! Andrij Piatow tylko zacisnął pięści i wystawił rękawice, a piłka w dość nietypowy sposób odbiła się od rąk bramkarza i przeleciała nad poprzeczką.

SC Braga ten sezon ma błyskotliwy. U siebie jeszcze nie przegrała w Lidze Europy. Na rozkładzie ma m.in Fenerbahce Stambuł, które mocno zbroiło się na tegoroczną kampanię w Europie. Z Szachtarem może być jednak trudniej, bowiem Portugalczykom nigdy nie udało się ograć przeciwnika z Ukrainy, a w 2011 roku polegli 5:0 w dwumeczu właśnie z dzisiejszym rywalem.

Spotkanie poprowadzi Jonas Eriksson (Szwecja).