Groźnie pod bramką Białorusi! Po centrze Buksy, na bramkę główkował Oskar Zawada, ale Szcharbitski intuicyjnie odbił piłkę.

Arbiter doliczył 4 minuty.

Ładna interwencja polskiego bramkarza, który odbił piłkę po chytrym strzale jednego z rywali.

Krzysztof Piątek ściągany za koszulkę w polu karnym rywali. Pan Złotek uznał jednak, że nie było tam przekroczenia przepisów.

Słabe spotkanie po przerwie. Polacy myślami są już chyba przy świątecznym stole.

Z lewej strony boiska dośrodkowywał Korzun, ale polska defensywa na posterunku.

Nerwy białoruskiego piłkarza. Aleksandr Pazniak celowo łokciem uderzył Buksę, ale obyło się bez konsekwencji.

Szybki kontratak Polaków, ale Patryk Lipski fatalnie rozprowadził piłkę.

Mariusz Stępiński w pojedynku z Zolatau. Białorusin porwał Polakowi koszulkę i konieczna będzie jej zmiana.

Nerwowa reakcja polskich obrońców. Witalij Lisakowicz przypadkowo stanął przed szansą strzału, ale nieczysto trafił w piłkę.

Trójkowa akcja piłkarzy Ruchu Chorzów. Lipski do Mazka, a ten natychmiast do Stępińskiego. Akcję przerwał jednak gwizdek... był ofsajd.

Stępiński wybiegł do prostopadłego podania z głębi pola. Polak ośmieszył Siamiona Szastsilouskiego, ale dogrywał przed bramkę już bardzo niedokładnie.

Indywidualna akcja Klimowicza, który minął dwóch rywali. Próbę strzału zablokował jednak, wracający Dawidowicz.

Początek II połowy.

Ponownie chaos w polskiej szesnastce! Piłka obijała się od nóg piłkarzy niczym w bilardzie. Na nasze szczęście skończyło się tylko na strachu.

Z każdą minutą lepiej prezentuje się młodzież z Białorusi. Jarotski wykorzystał złe ustawienie obrońców, uderzył, ale dobrze interweniował Wrąbel.

Słabo prezentuje się Lipski. Pomocnik Ruchu nie pierwszy już raz stracił piłkę i rywale ruszyli z kontrą. Na nasze szczęście z prawej strony zbyt mocno w szesnastkę zagrywał Jarotski.

Nikita Korzun zdecydował się na strzał z 30 metrów. Uderzenie okazało się celne, ale Wrąbel stał dokładnie tam gdzie zmierzała piłka.

Ależ kocioł metr przed bramką Białorusi! Buksa dograł z lewej strony, a Mariusz Stępiński znakomicie przyjął piłkę. Napastnik odwrócił się w stronę bramki, mając rywala na plecach i już szykował się do strzału, kiedy został przewrócony. Obrońcy chcieli wybić piłkę, jeden z nich nawet przypadkowo zagrał ręką. Stępiński zdołał się jednak podnieść, ale naciskany uderzył nad poprzeczką.

Szarżujący na lewej stronie Jaroszyński został sfaulowany przez jednego z rywali. W pole karne dogrywał Lipski, ale posłał piłkę prosto w ręce Szcharbitskiego.

Pierwszy celny strzał Białorusinów. Uladzislaw Klimowicz odebrał piłkę Kędziorze i uderzył z ostrego kąta. Jakub Wrąbel spokojnie obronił.

Ciekawe zagranie w pole karne Polaków. W starciu z Jachem upadł Janczanka, ale o jedenastce nie mogło być mowy.

Zawahali się stoperzy gości i piłkę przejął, stojący na linii pola karnego Jach. Odegranie piłki do Stępińskiego, ale ten w ostatniej chwili został ofiarnie zablokowany.

Ofensywny wypad Białorusinów. Z prawego skrzydła w pole karne dogrywał Klimowicz, a bliski przejęcia piłki był Aleksandr Janczanka. Polska defensywa interweniowała trochę chaotycznie, ale co ważne skutecznie.

Dośrodkowanie Jaroszyńskiego z lewej strony boiska. Piłkę przechwycił, zamykający akcję Mazek, ale źle przyjmował i obyło się bez poważniejszego zagrożenia.

Szanują piłkę Biało-Czerwoni. Jest jednak problem ze zdobywaniem terenu.

Ładne podanie Dawidowicza przed pole karne Białorusinów. Piłkę przyjął Adam Buksa i natychmiastowo kropnął z 20 metrów. Poprzeczka!

Błąd Urygi i podanie pod nogi przeciwnika w środkowej strefie. Mogło być groźnie, ale rywale źle rozegrali piłkę przed naszym polem karnym.

Buksa starał się przedrzeć lewą stroną boiska, ale w zdecydowany sposób zatrzymał go Zolatau.

Spotkanie poprowadzi Mariusz Złotek.