Szwedzi wygrali Memoriał Walleranda, rehabilitacja Torus Wybrzeża

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Mateusz Jachlewski
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Mateusz Jachlewski
zdjęcie autora artykułu

Szwedzka Eskilstuna Guif wygrała X Memoriał Leona Walleranda po pokonaniu norweskiego Naerboe IL 37:36. W meczu o 3. miejsce zdecydowanym zwycięstwem popisało się Torus Wybrzeże Gdańsk.

W meczu o 3. miejsce w X Memoriale Leona Walleranda, Torus Wybrzeże Gdańsk podjęło VHC Sviesę Wilno. Zespół ze stolicy Litwy przez długi czas grał z gdańszczanami jak równy z równym. Na początku prowadził nawet różnicą dwóch bramek, a po bramce Eimantasa Sinkeviciusa, w 22.minucie był remis 10:10.

Od tego czasu jednak Torus Wybrzeże dominowało na boisku. Jeszcze przed przerwą gospodarze turnieju rzucili cztery bramki z rzędu i po trafieniu Piotra Papaja, schodzili na przerwę z wynikiem 14:10.

Po zmianie stron gdańszczanie kontynuowali skuteczną grę i mieli kilka doskonałych pas. Po tym jak rzucili siedem bramek z rzędu, gdy trafił najskuteczniejszy zawodnik meczu Mateusz Jachlewski na tablicy wyników widniał rezultat 26:12. Sviesa już nie zdołała wrócić do meczu i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem zespołu z PGNiG Superligi 38:22.

ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"

W finale zmierzyły się ze sobą zespoły ze Szwecji i z Norwegii, które w piątek wygrały swoje pierwsze mecze. Eskilstuna Guif po bramce, jaką rzucił Johan Palm prowadzili już 13:7. Dopiero pod koniec pierwszej połowy obudzili się szczypiorniści Naerboe IL. Tuż po przerwie, Szwedzi wyszli jednak na dziewięciobramkowe prowadzenie.

Od tego momentu jednak szczypiorniści z południowej Norwegii zaczęli odrabiać straty, podobnie jak to miało miejsce w piątek w meczu z Torus Wybrzeżem. W samej końcówce, po bramce Andreasa Hausenga, był remis 36:36. Bramkę na wagę zwycięstwa rzucił jednak Olle Osterhall i puchar za X Memoriał Leona Walleranda pojechał do Ekilstuny.

Torus Wybrzeże Gdańsk - VHC Sviesa Wilno 38:22 (14:10)

Torus Wybrzeże: Wałach, Poźniak - Jachlewski 10, Pieczonka 7, Tomczak 5, Będzikowski 4, Milicević 4, Powarzyński 4, Stępień 2, Papaj 2 oraz Davidović, Zmavc, Papina, Woźniak.

VHC Sviesa: Bilinskis, Lukosevicius - Pukas 5, Bliuvas 3, Sinkevicius 2, Pięta 2, Palevicius 2, Bernatavicius 2, Ugianskis 2, Drabavicius 2, Rasakevicius 1, Markiavicius 1 oraz Aniulka, Ubeika, Morkunas, Ziliukas.

Eskilstuna Guif - Naerboe IL 37:36 (22:17)

Guif: Westerlund, Spikic, Simonsson Larsson 8, Persson 6, Osterhall 4, Ekman 3, Hall 3, Granlund 3, Gustafson 3, Palm 3, Norrman 2, Gustavsson 2 oraz Gabrielsson, Karacić, Johansson.

Naerboe IL: H.Naerland, Christensen - Svebsgard 8, T.Edland 5, Lothe 4, Thue 4, Hamre 4, Line 3, Hauseng 3, Bergendahl 2, Hauseng 2 oraz O.Naerland, Marlen, Larsen, Olseth, J.Edland.

Czytaj także:  Smutne chwile Polaka  Rombel o Korneckim

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy gra w międzynarodowym towarzystwie to dobre rozwiązanie dla Torus Wybrzeża?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)