W tym artykule dowiesz się o:
- Przychodzi taki wiek, kiedy sportowiec mówi po prostu "dość". Ja sobie na kilka pytań odpowiedziałam. W ogóle to powiedziałam sobie w życiu, że jak będę miała grać, to tylko na najwyższym swoim poziomie - przekazała Marta Gęga.
Szczypiornistka ostatni sezon w karierze rozegrała w barwach EKS Startu Elblągu. - Ja słuchałam młodych dziewczyn, a one słuchały mnie. To doświadczenie, które stąd wyniosłam będzie mi towarzyszyło przez kolejne lata. To dla mnie ogromna wiedza na przyszłość - powiedziała w rozmowie dla klubowych mediów.
Rozgrywająca będzie przede wszystkim kojarzona jednak z Lublinem, gdzie zapracowała sobie na status legendy. W Kozim Grodzie spędziła aż dziewięć lat i święciła z klubem z Lubelszczyzny największe sukcesy. Imponowała charakterem i nieustępliwością w obronie, a po jej rzutach z dystansu ręce same składały się do oklasków.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami
- Jak grać to tylko na sto procent. Ja na osiemdziesiąt nie potrafię, więc moja decyzja jest podjęta jak najbardziej świadomie i mam nadzieję, że będę się w niej trzymać - dodała wychowanka Żagwi Dzierżoniów, która wcześniej występowała także w KS Jelenia Góra i we francuskich Le Havre, Fleury Loiret i Cergy-Pontoise.
- Myśli, że może jeszcze rok? Cały czas! Na pewno będzie to długo po mojej głowie krążyć, natomiast teraz mówię "pas" - kontynuowała wielokrotna reprezentantka Polski.
Marta Gęga zdradziła też, czym zajmie się po zakończeniu kariery. Jak sama przyznała, pomysłów ma mnóstwo. - Dużo jest rzeczy, które będę robić po zakończeniu kariery. Pewne jest, że będę szła ścieżką trenera mentalnego, gdzie się bardzo dobrze odnajduję. Reszta pomysłów jest w toku, a jest ich sporo. Mam duży plan na przyszłość - zakończyła z uśmiechem.
"Dziękujemy Marcie Gędze za wspaniałą karierę. Czapki z głów" - żegna piłkarkę ręczną PGNiG Superliga Kobiet. Marta Gęga w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce rozegrała 14 sezonów i zdobyła aż 1746 bramek.
Czytaj także: Męczarnie Polaków. Debiut Marcina Lijewskiego daleki od ideału Sporów i dylematów nie brakowało. Oto nominowane do Gladiatorów 2023 w PGNiG Superlidze Kobiet
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
