Nielba rozkruszyła Stal - relacja z meczu MKS Nielba Wągrowiec - SPR BRW Stal Mielec

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnim spotkaniu 12. kolejki Superligi, piłkarze ręczni Nielby zakończyli zwycięską serię Stali. Podopieczni Giennadija Kamielina pokonali w hali wągrowieckiego OSIR-u ekipę mieleckiego beniaminka 34:29. Tym samym udał się nielbistom rewanż za wcześniejszą, wrześniową porażkę na inaugurację ligi.

Żółto-czarni bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie. Po dwóch bramkach Dawida Przysieka oraz udanej akcji Łukasza Białaszka, wągrowczanie prowadzili 3:0. Mielczanie pierwsze trafienie zdobyli dopiero w 7. minucie. Marka Kubiszewskiego pokonał wtedy z rzutu karnego Grzegorz Sobut. Kolejne bramki dla podopiecznych Ryszarda Skutnika zdobyli Adam Babicz, Paweł Wilk oraz Dariusz Kubisztal. Po udanej akcji tego ostatniego na tablicy wyników był remis 4:4. W kolejnych fragmentach meczu lepiej prezentowali się gracze Giennadija Kamielina. Nielbiści kontrolowali przebieg spotkania, prowadząc kilkoma trafieniami. W 28. minucie po kolejnej bramce Łukasza Białaszka było już 16:11 dla miejscowego MKS-u. Dzięki udanym akcjom Pawła Albina oraz Michała Chodary mielczanie zdołała jednak zmniejszyć rozmiary porażki do trzech bramek do przerwy (16:13, 30 minuta).

Ostre słowa trenera Skutnika musiały podziałać na graczy gości, bowiem po zmianie stron Stal wzięła się ostro do pracy i odrobiła straty. W 37. minucie, po trafieniu Babicza przyjezdni wyszli wreszcie na prowadzenie (18:17). W kolejnych minutach żadna z ekip nie uzyskała znaczącej przewagi. Kilkakrotnie na prowadzenie wyszli gracze Stali. W 52. minucie mieleccy szczypiorniści uzyskali 2-bramkowe prowadzenie (26:24). Wydawać się mogło, że inicjatywa w końcówce należeć będzie do zdecydowanie wyżej notowanych gości. Tymczasem w ostatnich fragmentach świetnie zagrali żółto-czarni. Po trafieniach Łukasza Gieraka, Łukasza Białaszka oraz Aloszy Szyczkowa zrobiło się 32:28 dla Nielby. Kropkę nad "i" postawił w ostatniej minucie Andrzej Wasilek zdobywając dwa ostatnie trafienia (34:29).

Nielba zainkasowała kolejne cenne dwa punkty. Wygrana z rewelacją tegorocznych rozgrywek udowodniła, że wągrowiecka ekipa wraca na właściwe tory. Taktyka Giennadija Kamielina przynosi oczekiwane rezultaty. Po raz kolejny bardzo dobra postawa bramkarzy MKS-u: Marka Kubiszewskiego oraz w końcówce spotkania Adriana Konczewskiego znacząco pomogły w osiągnięciu zwycięstwa. Świetną postawą popisał się na lewym skrzydle Łukasz Białaszek. Równie dobrą partię zagrali Dawid Przysiek, Kamil Sadowski, czy też Łukasz Gierak. Na zwycięstwo Nielby pracowali wszyscy jej gracze.

Nielba Wągrowiec - SPR BRW Stal Mielec 34:29 (16:13)

Nielba: Kubiszewski, Konczewski - Białaszek 9, Przysiek 8, Sadowski 6, Gierak 4, Wasilek 2, Szyczkow 2, Przybylski 2, Świerad 1, Witkowski, Płócienniczak, Ciok, Tórz.

Stal: Wolański, Lipka - Babicz 8, Szpera 5, Sobut 4, Wilk 3, Basiak 3, Chodara 2, Kubisztal 2, Albin 2, Najuch, Gawęcki, Krzysztofik.

Kary: Nielba (14 minut), Stal (10 minut)

Sędziowali: Grzegorz Christ (Bielany Wrocławskie), Tomasz Christ (Świdnica)

Widzów: 770

Źródło artykułu: