Zadecydowała ostatnia akcja - relacja z meczu KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - KS Wójcik Meble-Techtrans Elbląg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ostatnia akcja zadecydowała o końcowym rezultacie pojedynku I ligi grupy A w Ostrowie Wielkopolski. Elblążanie po raz pierwszy w tym sezonie nie wracali z meczu wyjazdowego bez zdobyczy punktowej.

Ostatnia akcja zadecydowała o końcowym rezultacie pojedynku I ligi grupy A w Ostrowie Wielkopolski. Elblążanie po raz pierwszy w tym sezonie nie wracali z meczu wyjazdowego bez zdobyczy punktowej.

Obie ekipy grają w kratkę w bieżących rozgrywkach i przy wyrównanym poziomie ligi muszą uważać aby nie być zagrożonym spadkiem szczebel niżej.

Sobotni pojedynek lepiej rozpoczęli szczypiorniści z Elbląga. W 7. minucie po trzech trafieniach Tomasza Kwiatkowskiego przyjezdni wygrywali 4:2.Minimalna przewaga Techransu utrzymywała się przez większość spotkania. W pierwszej połówce na pochwałę zasłużył Henryk Rycharski, który pojawiał się między słupkami elbląskiej bramki tylko przy rzutach karnych wykonywanych przez ostrowian. Golkiper zatrzymał strzały z linii 7 metrów Rafała Niedzielskiego i Damiana Krzywdy. W ataku gości błyszczał natomiast Tomasz Maluchnik.

Po zmianie stron dołączył do niego Grzegorz Perwenis. Ten duet sprawił że przyjezdni w 35. minucie wygrywali w Ostrowie już 16:11. Gospodarze jednak nie zamierzali oddać kolejnych fragmentów meczu bez walki. Postawili na wyższą obronę co utrudniało rywalom rozgrywanie akcji. Na niespełna 100 sekund przed końcem po wyprowadzonym szybkim ataku Marcin Sobczak doprowadził do remisu - 25:25. Pół minuty przed końcem meczu ostrowianie po raz pierwszy sobotniego wieczoru wyszli na prowadzenie - 26:25 po trafieniu Damiana Krzywdy. Ostatnia piłka w meczu należała do gości. Ostrowianie nie zdołali upilnować Grzegorza Perwenisa, który 4 sekundy przed końcem pokonał Błażeja Potockiego, ustalając wynik spotkania na 26:26.

W ostrowskim zespole nie wystąpił kontuzjowany Konrad Krupa, a Paweł Piosik zagrał w sobotnim pojedynku pomimo choroby i temperatury.

- Mieliśmy w końcówce praktycznie dwa punkty w kieszeni. Chłopaki w ostatniej akcji nie pomyśleli, że w zespole przeciwnika jest dwóch zawodników dysponujących silnym rzutem. Nie udało się ich upilnować. Cieszy nas jednak jeden bo zespół z Elbląga jest mocną drużyną - podsumował Eugeniusz Lijewski, szkoleniowiec Ostrovii.

- Zdobyliśmy pierwszy punkt na wyjeździe w tym sezonie i z tego możemy się cieszyć. Powinniśmy jednak wywalczyć dwa punkty. Szkolne błędy w końcówce, proste straty piłek przy naszej grze w osłabieniu spowodowały utratę bramek po kontratakach - dodał Ludwik Fonferek, trener zespołu z Elbląga.

KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - KS Wójcik Meble-Techtrans Elbląg 26:26 (9:12)

Ostrovia: Potocki, Bystram - Krzywda 7, Nowakowski 6, Jaszka 4, Staniek 3, Niedzielski 3, Piosik 1, Sobczak 1, Mazurek, Świątek, Kierzek.

Kary: 4 minuty

Rzuty karne: 3/5

KS: Wróbel, Rycharski - Maluchnik 6, Perwenis 5, Długosz 3, Kwiatkowski 3, Ośko 3, Dawidowski 2, Michałów 2, Szczepański 1, Wasilenko 1, Fonferek , Gryz, Sadowski.

Kary: 10 minut

Rzuty karne: 2/2

Źródło artykułu: