Bundesliga: Andersson i Ilić rozmontowali HSV

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

30. zwycięstwo w sezonie odniosło THW Kiel. Podopieczni Alfreda Gislasona pokonali w wyjazdowym spotkaniu ekipę Marcina Lijewskiego, HSV Hamburg 38:34 (21:17).

W tym artykule dowiesz się o:

Marcin Lijewski wystąpił w tym szlagierowym spotkaniu w podstawowym składzie. Popularny "Szeryf" starcia z Zebrami nie zaliczy jednak do udanych, zagrał bowiem raptem 10 minut, po czym został zmieniony przez Renato Vugrineca. Podopieczni Martina Schwalba wyrównaną walkę z THW Kiel toczyli do 7 minuty, później na parkiecie uwidoczniła się przewaga kilończyków - 4:8 (11').

Sygnał do odrabiania strat dał bramkarz HSV Zoran Djordjić, lecz gospodarze tego dnia byli bezradni. Świetne zawody rozgrywał duet Kim Andersson - Momir Ilić, który w pierwszej części zaaplikował Hamburgowi 12 trafień (obaj po 6 - 75% skuteczności). Fatalnie spisywała się defensywa HSV - do przerwy stracone 21 bramek!  Jakby tego było mało za niesportowe zachowanie czerwoną kartką ukarany został filar defensywy Matthias Flohr (bez pardonu potraktował Filipa Jiche).

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Mistrzowie Niemiec w pełni kontrolowali poczynania na parkiecie, utrzymując wypracowane wcześniej prowadzenie - 25:30 (45'). HSV dwukrotnie niwelował straty do różnicy trzech trafień, lecz na więcej nie było go stać. Koncert gry dał w Hamburgu Kim Andersson (11/15), oraz Momir Ilić (8/11) , w całym meczu grając na 73 procentowej skuteczności!

W końcówce mocno rozluźnieni zawodnicy Zebr spuścili z tonu (37:31), dzięki czemu HSV zdołał zmniejszyć rozmiary porażki - 34:38 (60'). Porażka może być brzemienna w skutkach. W przypadku zwycięstwa Lisów nad Grosswalstadt hamburczycy będą mieli do nich trzy punkty straty i aby w przyszłym sezonie zagrać w LM będą musieli starać się o miejsce w turnieju kwalifikacyjnym!

****

W pozostałych niedzielnych spotkaniach Eintracht Hildesheim podejmuje TSV Hannover-Burgdorf Piotra Przybeckiego i Adama Weinera, a Füchse Berlin Bartłomieja Jaszki podejmie TV Großwallstadt.

HSV Hamburg - THW Kiel 34:38 (17:21)

HSV Hamburg: Beutler (11/38 - 29%), Djordjić (2/9 - 22%) - Vugrinec 7, Duvnjak 6, Vori 5, Hens 4, Lindberg 4, Jansen 3, Lacković 3, Schröder 1, Lijewski 1, Flohr, Kraus, G. Gille. Rzuty karne:

1/1 Kary:

4 minuty (Vugrinec, Lacković) Żółte i czerwone kartki: Lijewski, Lacković (obaj ż), Flohr (ż, cz) THW Kiel:

Palicka (10/42 - 24%), Omeyer (1/2 - 50%) - Andersson 11, Ilić 8, Jicha 5, Ahlm 4, Sprenger 3, Lundström 3, Narcisse 2, Reichmann 1, Palmarsson 1, Klein, Kubes.

Rzuty karne: 4/5 Kary: 6 minut (Narcisse, Lundström, Kubes) Żółte i czerwone kartki: Ilić, Jicha, Ahlm (wszyscy ż)

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
ręczny
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma 35 lat więc wiadomo, że to już ostatnie lata jeśli chodzi o ten najwyższy poziom, ale jakby przyszedł do takiego Wybrzeża Gdańsk to w polskiej lidze na pewno brylowałby i wyróżniałby się na Czytaj całość
avatar
markiszon
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak niedawno pisalem bardziej cenilem Lijewskich, ale po tym meczu widac, ze to juz koncowka Marcina (chodzi mi oczywiscie o konkretny poziom).  
avatar
markiszon
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I na tym przykladzie widac roznice miedzy Lijewskim a np Andersonem. Wiem, ze Marcin o juz nie mlodzieniaszek, ale doswiadczenie to tez jakis atut. pzdr i bez napiny plis