Starcie gigantów - zapowiedź meczu Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce

W najbliższy weekend bój o kolejne ligowe punkty stoczą niepokonane w tym sezonie ekipy Orlen Wisły Płock i Vive Targów Kielce. Szlagier PGNiG Superligi zapowiada się niezwykle pasjonująco.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Nadszedł długo wyczekiwany moment przez sympatyków piłki ręcznej w Polsce. Na przeciw siebie po raz pierwszy w sezonie 2012/13 staną drużyny Orlen Wisły Płock i Vive Targów Kielce, które w tegorocznych rozgrywkach PGNiG Superligi są poza wszelką konkurencją. - Bez wątpienia będzie to kluczowy mecz jak do tej pory i myślę, że wszyscy mogą spodziewać się niezwykle emocjonującego spotkania. W mojej ocenie o zwycięstwie zadecyduje dyspozycja dnia. Ten, kto będzie wówczas lepszy zgarnie dwa punkty, o porażce decydować będą szczegóły - uważa szkoleniowiec Nafciarzy, Lars Walther. Dwaj odwieczni rywale w walce o prymat na polskich parkietach, przed sezonem pozyskali szereg niezwykle wartościowych szczypiornistów. - W obu zespołach są zawodnicy bardzo znani na świecie i można powiedzieć, że przed nami pierwszy w historii mecz, w którym zagrają same gwiazdy - mówi Adam Wiśniewski. - Wiadomo, że na papierze zespół z Kielc jest od nas mocniejszy, ma wyższy budżet i lepszych zawodników. My będziemy się jednak starali sprawić niespodziankę, tak jak stało się to dwa lata temu - dodaje "Gadżet". Emocje jakie towarzyszą od zawsze płocko-kieleckim pojedynkom tonuje prezes płockiego klubu, Andrzej Miszczyński. - Dla przebiegu dalszej części rozgrywek sobotni mecz na szczycie tabeli nie ma większego znaczenia. Prawdę mówiąc oprócz prestiżu, wynik spotkania nie ma na nic wpływu, z wyjątkiem dowartościowania zwycięzcy.Gorycz porażki w sezonie 2012/13 jest obca dla podopiecznych Bogdana Wenty, którzy w obecnych rozgrywkach wygrali wszystkie 11 spotkań: 7 w Superlidze i 4 w Lidze Mistrzów. Mimo takiego obrotu spraw, kielczanie zdają sobie sprawę, że czeka ich teraz najtrudniejsza przeprawa w sezonie i o rywalu wypowiadają się z należytym szacunkiem. - Nie grają w Lidze Mistrzów, a zbudowali naprawdę mocną drużynę, więc na takich meczach na pewno będzie im zależeć. Mamy przed tym zespołem szacunek, ale to my jesteśmy faworytem tego meczu. O zwycięstwie zadecyduje tak naprawdę forma dnia - nie ma wątpliwości Sławomir Szmal. Najbliższy pojedynek w Płocku da odpowiedź w którym miejscu znajduje się obecnie Wisła i Vive. Zwycięzca szlagieru 8. kolejki PGNiG Superligi zyska również mentalną przewagę nad odwiecznym rywalem. - Mecze Płocka z Kielcami zawsze wywołują dodatkowy dreszczyk emocji. Dla nas to ważny mecz. Wygrywając w Płocku możemy zdobyć pewną przewagę psychologiczną na przyszłość - przekonuje Grzegorz Tkaczyk. - Nie możemy się doczekać tego spotkania. Szanse są bardzo wyrównane i ciężko wskazać jednoznacznie faworyta. W zespole rywali tkwi duży potencjał i mogą zagrozić naprawdę każdemu - dorzuca Tomasz Rosiński.

W historii płocko-kieleckich potyczek obie drużyny na parkiecie spotykały się dotychczas aż 98 razy, solidarnie odnosząc po 46 zwycięstw. 10 listopada kibice zgromadzeni w Orlen Arenie i przed telewizorami będą świadkami 99. batalii.

Czytaj więcej o szlagierze 8. kolejki PGNiG Superligi --->>>

Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce / 10.11.2012 godz. 17.00

Wynik spotkania Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×