Klaudia Pielesz powróciła do treningów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rozgrywająca KGHM Metraco Zagłębia Lubin powróciła do treningów po urlopie macierzyńskim. Zawodniczka nie kryje zadowolenia, aczkolwiek jak sama mówi, nie osiągnęła jeszcze optymalnej formy.

Każdy pamięta jak silnym ogniwem Miedziowych była Klaudia Pielesz. Przez dłuższy czas trenerka KGHM Metraco Zagłębia Lubin - Bożena Karkut, nie mogła jednak skorzystać z usług rozgrywającej, ponieważ zawodniczka przebywała na urlopie macierzyńskim. Wszystko w najbliższym czasie się zmieni, gdyż szczypiornistka wróciła do treningów z drużyną.

- Moja forma na pewno nie jest jeszcze taka jak wcześniej. Potrzebuję jeszcze sporo czasu, aby powrócić do swojej optymalnej dyspozycji. Powoli, małymi kroczkami będę do tego dążyć, tak aby uniknąć niepotrzebnych kontuzji. Jestem dobrej myśli – skomentowała swój powrót Klaudia Pielesz. – Liczę na to, że wrócę w dobrej formie i będę mogła pomóc drużynie – dodała rozgrywająca.

Jak mówi sama zawodniczka, czuje się teraz świetnie. – Synek daje mi tyle radości, że nie da się tego opisać słowami. Można powiedzieć, że moje życie zmieniło się o 180 stopni. Jest to najpiękniejszy czas dla kobiety, kiedy rodzi dziecko, wychowuje je i patrzy jak rośnie – opowiada Klaudia.

Z powrotu rozgrywającej cieszy się także trenerka – Na pewno zespół czeka na powrót do gry Klaudii, bo każdy kto interesuje się piłką ręczną na pewno wie, że jej rzut z drugiej linii jest niezwykle trudny do obrony i w tym elemencie na pewno by nam się przydała. Klaudia od trzech tygodni trenuje, z dnia na dzień jest coraz lepiej – powiedziała Bożena Karkut.

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
wuka
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jesli nie Twoj klub i nie Twoje problemy to po co sie produkujesz ?  
avatar
jo
27.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siatkarzu stypendia z miasta w Lublinie są większe niż w niejednym klubie normalne wypłaty. Niech Pielesz trenuje, bo i kadrze może się przydać.  
Siatkarz
27.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nastał czas powrotów. Na polskie parkiety powraca Iza Czarna. Tym razem w barwach SPRu Lublin. Skąd oni biorą pieniądze. Zawodniczkom od trzech miesięcy nie płacą a tu taki transfer.