Optymizm wśród Serbów po zwycięstwie nad Koreą
Serbowie pokonali Koreę Południową 31:22 (13:9) w swym pierwszym występie na mistrzostwach świata w Hiszpanii. - Korea była trudnym rywalem, ale zasłużenie wygraliśmy - mówi Ivan Nikcević.
Pierwsze minuty nie były jednak tak optymistyczne, bowiem jeszcze w 25. minucie podopieczni Veselina Vukovicia wygrywali zaledwie 10:9. - Początki rzeczywiście były trudne, ale z czasem znaleźliśmy swój rytm i z minuty na minutę nasza przewaga rosła. Ostatecznie wszystko było na swoim miejscu - stwierdza Stanković.
W drugiej części meczu na parkiecie pojawiło się kilku rezerwowych zawodników, którzy także pokazali się z niezłej strony. Satysfakcji z tego faktu nie krył Vuković: - Mieliśmy to szczęście, że prowadziliśmy sześcioma czy siedmioma bramkami i mogliśmy wprowadzić na boisko młodych zawodników, by nabierali doświadczenia. To dla nich wielki turniej i to ważne, że pięciu czy sześciu młodych chłopaków mogło dzisiaj zagrać - powiedział na konferencji prasowej opiekun "Orłów".
Kolejnym rywalem Serbów będzie sobotni przeciwnik Polaków, reprezentacja Białorusi. Mecz odbędzie się w poniedziałek o godzinie 18:00.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.