Wszystko w rękach kielczan - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce - Pick Szeged

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę szczypiorniści Vive Targów Kielce staną przed historyczną szansą awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Podopieczni Bogdana Wenty rozegrają rewanżowe spotkanie z węgierskim Pick Szeged.

Wynik spotkania Vive Targi Kielce - Pick Szeged będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Kielczanie mają do odrobienia jedną bramkę straty z pierwszego meczu na Węgrzech. Chcąc awansować do następnej rundy, mistrzowie Polski muszą pokonać Madziarów różnicą dwóch goli. Do awansu może też wystarczyć jeden gol różnicy, ale pod warunkiem, że końcowy wynik będzie niższy od tego, który padł przed tygodniem.

Pojedynek w Szeged nie był szczególnie udany dla kielczan. - Jestem zadowolony, że przegraliśmy tylko jedną bramką. Był to bardzo emocjonujący pojedynek. W Szeged każdemu gra się ciężko - mówił trener Vive, Bogdan Wenta. Jego podopieczni przez większość meczu musieli gonić wynik i dopiero w ostatnich minutach zdołali dojść gospodarzy na jedną bramkę. Była to dla mistrzów Polski pierwsza porażka w tegorocznej edycji Champions League, która przerwała wspaniałą passę 10 wygranych z rzędu.   W niedzielę to Vive wystąpi w roli gospodarza, dlatego ani sami zawodniczy, ani też kibice nie dopuszczają do siebie myśli, że jednobramkowej straty nie uda się odrobić. - Stoimy przed historyczną szansą awansu do grona ośmiu najlepszych drużyn w Europie. To dla nas wielka motywacja - przyznaje Wenta.

Mistrzowie Polski w rewanżu muszą zagrać lepiej niż w pierwszym meczu w Szeged
Mistrzowie Polski w rewanżu muszą zagrać lepiej niż w pierwszym meczu w Szeged

Zespół Pick przyjedzie do Kielc mocno osłabiony. Z powodu kontuzji w rewanżu nie wystąpią Słowak Frantisek Sulc - najlepszy strzelec drużyny oraz Chorwat Alen Blazević - jeden z filarów obrony. Pierwszy graczy ma naderwany mięsień czworogłowy, drugi złamał rękę i czeka go sześciu tygodni przerwy.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Dużo lepsze informacje dochodzą z obozu gospodarzy. Do dyspozycji trenera Wenty będą już środkowy rozgrywający Tomasz Rosiński, a także lewoskrzydłowy Manuel Strlek. Na szerokiej do niedawna liście nieobecnych, został więc już tylko Ivan Cupić, ale właśnie na powrót tego zawodnika w Kielcach czekają najbardziej.   Ostatnim sprawdzianem dla Vive przed rewanżem z Pick było ligowe starcie z Chrobrym Głogów, które mistrzowie Polski wygrali bardzo pewnie 33:25. - Głowami jesteśmy już chyba przy niedzielnym meczu z Pick Szeged. Cieszy zwycięstwo w ostatnim meczu fazy zasadniczej, choć mieliśmy też swoje problemy - zaznaczył trener Vive.

Zainteresowanie niedzielnym pojedynkiem jest ogromne. Jak informuje oficjalna strona mistrzów Polski liczba akredytowanych dziennikarzy z Polski i zagranicy sięga 90 osób. Mecz w hali Legionów obejrzy też komplet publiczności.

Vive Targi Kielce - Pick Szeged / 24.03, godz. 17.00 Pierwszy mecz: 25:26

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
KK pośmiewisko
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie na polsat sport ?  
avatar
hbf
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żeby mi "striming" nie haczył idę do miasta do jakiegoś pubu,który ma Polsat Sport(co nie jest takie pozornie łatwe) i będe trzymał kciuki,tak samo,jak teraz za płocką Wisłę. A tym,którzy ogl Czytaj całość
Tomasz Przewrocki
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Vive jeśli zagra swój ofensywny, szybki i przemyślany handball z Szegedem to powinno spokojnie wygrać i awansować. Prawda jest również taka ,że Vive jakoś nie potrafi grac na wyjazdach z takimi Czytaj całość
avatar
iMac
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najważniejszy dzien dla polskiego handballa w tym roku.Wszyscy razem kibicujmy polskim klubom bo od tego bedzie zależec przyszlosc polskiej pilki recznej  
Ekstrim
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stal nie położyła pucharów odpadła po ambitnej walce z Duńczykami z tymi z którymi przegrała Wisła (więc co się dziwić Stali) Była zespołem słabszym i tyle Miała pech w losowaniu bo gdyby trafi Czytaj całość