Vive z Veszprem na remis - relacja z meczu MKB Veszprem - Vive Targi Kielce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W drugim sobotnim meczu turnieju Sparkassen Cup 2013, szczypiorniści Vive Targów Kielce zremisowali z węgierskim MKB Veszprem 31:31.

Po porażce w pierwszym pojedynku z Croatią Osiguranje Zagrzeb, mistrzowie Polski chcieli tym razem zagarnąć komplet punktów. Aby zająć pierwsze miejsce w grupie, Vive musiało wygrać różnicą przynajmniej pięciu bramek. Początek spotkania wyglądał bardzo obiecująco w wykonaniu podopiecznych Bogdana Wenty. W 8. minucie, po trafieniu aktywnego od początku Manuela Strleka, kielczanie prowadzili 4:2. Węgrzy, którzy wygrali swój pierwszy mecz z Chorwatami, nie zamierzali jednak odpuszczać, a największe problemy sprawiał polskim szczypiornistom Momir Ilić. Znakomita postawa Vive w defensywie i świetnie wyprowadzanie kontrataki, pozwoliły kielczanom po niespełna kwadransie meczu uzyskać czterobramkową przewagę (9:5). Duża w tym zasługa kapitalnie spisującego się w bramce mistrzów Polski Venio Loserta. Do końca pierwszej połowy kielczanom udało się utrzymać prowadzenie i do szatni obie siódemki schodziły przy wyniku 13:17.   Od początku drugiej odsłony Węgrzy przystąpili do odrabiania strat. W 38. minucie po bramce z rzutu karnego Cristiana Ugalde z przewagi Vive zostały już tylko dwa trafienia (20:18). Chwilę później Mirsan Terzić zdobył gola kontaktowego i emocje zaczęły się od nowa. Kielczanie nie pozwolili jednak rywalom wyrównać i długo utrzymywali skromną przewagę. Na 10 minut przed końcem meczu, Vive prowadziło 26:24, a trener mistrzów Węgier poprosił o czas. Końcowe fragmenty były bardzo emocjonujące. Na 30 sekund przed końcową syreną na tablicy świetlnej był remis 30:30, a o czas poprosił trener Wenta. Tuż po wznowieniu trafienie dla Vive zaliczył Uros Zorman i wydawało się, że to polski zespół zdoła wywalczyć dwa punkty. Jednak w ostatniej sekundzie meczu, remis uratował ekipie z Veszprem Laszlo Nagy.

MKB Veszprém - Vive Targi Kielce 31:31 (13:17)

Najwięcej bramek: dla Veszprem - Momir Ilić 10, Iman jamali 5; dla Vive - Uros Zorman 7, Manuel Strlek 6.

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Mr CameleoN
19.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a ty wroc do roboty na kolana !!!  
avatar
Mr CameleoN
18.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
szkoda ze nie wygrali bo prowadzili ale to tylko sparingi wiec scyzoryki nie napinajcie sie Veszprem zagralo na 50 % swoich mozliwosci a wy na 110 spinacze na sparingi hahahah Jaki trener taki Czytaj całość
endriu122
18.08.2013
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Trwa wyścig szczurzych czopków w licytacji na wyniki gier kontrolnych.Większość opiniotwórców, meczów tych nie widziała, a tylko o nich przeczytała skąpe relacje,bądz suche wyniki.Prawdziwa gra Czytaj całość
avatar
WIERNY RĘCZNEJ
18.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Ewidentny brak obrony. W tym przypadku każdy wynik możliwy. Jak na razie wyniki nie są zadowalające ale to tylko gry kontrolne.  
avatar
zawas
18.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawy mecz Vive-Fuchse o piąte miejsce.