Paweł Noch: Lekceważenie Grunwaldu może przynieść bardzo niemiłą niespodziankę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W okresie trzech następujących po sobie dni nielbiści zmierzą się w meczach sparingowych z czterema rywalami. Szczególnie emocjonująco zapowiada się starcie Nielby z Grunwaldem Poznań.

Przed Nielbą Wągrowiec trzydniowy cykl spotkań sparingowych. 22 sierpnia żółto-czarni podejmować będą w dwumeczu Chrobrego Głogów. Kolejnego dnia w hali wągrowieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nielbiści zmierzą się z Grunwaldem Poznań. 24 sierpnia wągrowczanie wybierają się na miniturniej do Kalisza, gdzie zagrają z miejscowym MKS-em oraz Miedzią Legnica.

W sparingach nie wezmą jednak udziału wszyscy gracze Nielby. - Wygląda na to, że zabraknie Michała Krawczyka oraz Pawła Smolińskiego. W przypadku Michała ta sytuacja jest trochę komplikująca. Jest to nowy gracz. Wkomponowanie go w ekipę zabierze trochę czasu. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu dojdzie do siebie. Damy jednak jemu trochę odsapnąć, aby od przyszłego tygodnia na sto procent mógł trenować - wyjaśnia Paweł Noch, trener MKS-u.

Z drużyną ze stolicy Wielkopolski nielbiści zmierzą się na inaugurację rozgrywek pierwszoligowych. Czy mecz sparingowy Nielby z Grunwaldem Poznań może być dobrym prognostykiem przed starciem ligowym? - Nie sądzę. Ekipa Grunwaldu to zupełnie inna drużyna niż w ubiegłym roku. Jakiekolwiek lekceważenie tego zespołu może przynieść bardzo niemiłą niespodziankę. Jego siła wzrosła. To zawsze był ambitny zespół. W ubiegłym roku miał swoje problemy. 2-3 lata temu potrafił jednak wygrywać u siebie z liderami. Piątkowe spotkanie nam na nic nie odpowie. Pierwsza kolejka - derby Wielkopolski zapowiadają się na bardzo trudny mecz - ocenia Paweł Noch.

Szkoleniowiec Nielby jest zadowolony z zaangażowania zawodników w okresie przygotowawczym. - Z chłopakami, z którymi jesteśmy już tutaj ponad rok, nigdy nie było problemu. Jest to naprawdę bardzo pracowita grupa. Powoli zbliżamy się do momentu, w którym startuje liga. Obciążenia niedługo będą malały. Mamy jednak jeszcze miesiąc. Trochę pracy przed nami - tłumaczy.

W spotkaniach kontrolnych, które czekają nielbistów już niebawem, szkoleniowiec MKS-u zamierza dać szansę młodym graczom, którym granie jest bardzo potrzebne.

Źródło artykułu: