Kamil Syprzak: Nie byliśmy zaskoczeni

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sobotnie zwycięstwo nad FC Porto Vitalis kosztowało Orlen Wisłę Płock dużo wysiłku. Teraz z mistrzami Portugalii Nafciarze zmierzą się na własnym parkiecie.

- W Porto tak naprawdę największym naszym przeciwnikiem byliśmy my sami. Uważam, że w rewanżu stać nas na zdecydowane zwycięstwo - nie kryje na łamach oficjalnego serwisu internetowego płockiego klubu rozgrywający Marcin Lijewski.

Nafciarze na wyjeździe z niżej notowanym rywalem mocno się męczyli, a dwa punkty zagwarantowała im świetna postawa bramkarzy. Teraz w Orlen Arenie ma być zdecydowanie lepiej, choć z powodu kontuzji Portugalczykom czoła nie stawią Mariusz Jurkiewicz, Valentin Ghionea i Paweł Paczkowski.

Byliśmy dobrze przygotowani do tej rywalizacji, niczym tak naprawdę nie byliśmy zaskoczeni - mówi, pytany o pierwszy mecz z Portugalczykami, Kamil Syprzak. Znamy mocne i słabe punkty naszego przeciwnika, co chyba potwierdziło nasze zwycięstwo - dodaje. Czwartkowy mecz rozpocznie się o godzinie 20:00. Zwycięstwo praktycznie zapewni Nafciarzom awans do kolejnej rundy.

Syprzak podkreśla, że rywala z Portugalii Nafciarze mają rozpracowanego bardzo dobrze
Syprzak podkreśla, że rywala z Portugalii Nafciarze mają rozpracowanego bardzo dobrze
Źródło artykułu:
Komentarze (2)
Wisełka
21.11.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
[quote]Nafciarze na wyjeździe z niżej notowanym rywalem mocno się męczyli[/quote] Oprócz przespanego początku, nie pamiętam żebyśmy się tak strasznie męczyli jak to w artykule jest napisane... Czytaj całość