Julen Aguinagalde: Atmosfera była super

Sparingowy pojedynek Vive Tauronu Kielce z Paris Saint-Germain odbił się głośnym echem w całej Europie. Atmosferę i organizację spotkania komplementowali wszyscy zawodnicy i kibice.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
Niezwykle rzadko zdarza się, by przedsezonowy sparing zawodnicy mieli okazję rozegrać przed 15-tysięczną publicznością. Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce i Paris Saint-Germain HB nie dość, że mieli taką możliwość, to jeszcze atmosfera na ich meczu dorównywała tej z największych imprez piłki ręcznej na świecie.
Pod wielkim wrażeniem kieleckich kibiców byli przede wszystkim francuscy gracze, którzy zapowiadali, że już nie mogą doczekać się powrotu do Polski na mecze mistrzostw Europy. Atmosferę i organizację chwalili jednak także zawodnicy występujący na co dzień na parkietach PGNiG Superligi.

- To był pierwszy krok polskiej piłki ręcznej w tym roku. W tym sezonie świętujemy pięćdziesięciolecie klubu, w styczniu odbędą się w Polsce mistrzostwa Europy, więc krok po kroku wprowadzamy się w te wydarzenia. Atmosfera była super, dziękuję organizatorom - powiedział kołowy kieleckiego zespołu, Julen Aguinagalde.

W trakcie pojedynku pobito rekord frekwencji podczas meczu sportu halowego w naszym kraju, a także rekord na meczu piłki ręcznej w Polsce. Zarząd kieleckiego klubu planuje już kolejny tego typu sparing - prawdopodobnie w przyszłym roku nad Wisłę przyjedzie FC Barcelona Lassa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×