Defensywa na najwyższym poziomie - relacja z meczu KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KS Vistal Gdynia

Pierwszy półfinałowy pojedynek pomiędzy KGHM Metraco Zagłębiem Lubin a KS Vistalem Gdynia śmiało można nazwać meczem defensywy. Żadna z drużyn nie wyszła z granicy dwudziestu rzuconych bramek.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

KGHM Metraco Zagłębie Lubin zaczęło bardzo wysoko w obronie, co utrudniało gdyniankom zdobycie inauguracyjnego trafienia. Jako pierwsza przez lubińską defensywę przebiła się Katarzyna Janiszewska, na co niefortunnym rzutem w poprzeczkę odpowiedziała Joanna Obrusiewicz. Warto zauważyć, że poprzeczek oraz słupków w pierwszej połowie po stronie lubinianek przydarzyło się dużo, bo aż siedem. Niebawem świetną interwencją popisała się Monika Maliczkiewicz, po czym Agnieszka Jochymek wyrównała wynik pierwszego półfinałowego pojedynku.

W następnej akcji efektownym zwodem rozstąpiła lubińską defensywę Iwona Niedźwiedź, ale piłka zatrzymała się na rękach bramkarki wicemistrzyń kraju. Podobnie jak kolejne rzuty gdyńskiej rozgrywającej, dlatego zawodniczka powędrowała na ławkę rezerwowych. Drużyna wicemistrzyń kraju zaczęła budować przewagę na stratach gdynianek. Osiem minut przed końcem pierwszej połowy sięgnęła czterech trafień, na co zareagował natychmiast trener Jens Steffensen.

Wskazówki trenera poskutkowały, gdyż KS Vistal Gdynia zdążył przed przerwą doprowadzić jeszcze do remisu. Głównie dzięki Niedźwiedź, która wróciła na boisko odmieniona i stanowiła największe zagrożenie pod bramką lubinianek. Ostatnie słowo należało jednak do Miedziowych. Wynik pierwszej odsłony ustaliła Kaja Załęczna. Dzięki skrzydłowej KGHM Metraco Zagłębia Lubin, wicemistrzynie kraju mogły zejść na przerwę ze skromną zaliczką.
Monika Maliczkiewicz uratowała wynik pierwszego półfinałowego pojedynku Monika Maliczkiewicz uratowała wynik pierwszego półfinałowego pojedynku
Od początku drugiej "połówki" najczęściej na tablicy wyników widniał remis. Siedem minut po wznowieniu gry swojej drużynie upragnione prowadzenie dała niezawodna Niedźwiedź. Na bramkę reprezentacyjnej rozgrywającej drużyna z Dolnego Śląska odpowiedziała aż czterema. Dystans nie był dla lubinianek bezpieczny, co potwierdziło się w kolejnych minutach pojedynku. Ekipa z Trójmiasta doszła gospodynie na jedno trafienie i na parkiecie znowu zrobiło się gorąco.

Do gry zawitało sporo nerwowości. Pięć minut przed końcem wynik nadal był otwarty, ale ze złudzeń wyleczyła KS Vistal Gdynia popularna "Łosiu", która zasłużenie została wybrana MVP spotkania. Bramkarka KGHM Metraco Zagłębia Lubin niejednokrotnie ratowała wynik meczu. Ostatnie, kluczowe dla całego spotkania interwencje nie tylko zapewniły lubiniankom wygraną, ale także potwierdziły klasę lubińskiej bramkarki.


KGHM Metraco Zagłębie Lubin – KS Vistal Gdynia 19:16 (9:8)

KGHM Metraco Zagłębie Lubin: Maliczkiewicz – Załęczna 4, Piekarz, Pałgan 2, Semeniuk-Olchawa 3, Obrusiewicz, Jelić 2, Lalewicz 2, Piechnik 1, Jochymek 2, Pielesz 3.

KS Vistal Gdynia: Kowalczyk – Kalska 2, Janiszewska 2, Niedźwiedź 7, Galińska 2, Zych, Kozłowska, Khouildi, Kulwińska 3, Andrzejewska.

Sędziowały: Joanna Brehmer-Agnieszka Skowronek,
Delegat ZPRP: Leszek Sołodko

Widzów: 500

Czy KS Vistal Gdynia wyrówna w niedzielę stan rywalizacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×