Derby dla Wybrzeża - relacja z meczu Kar-Do Spójnia Gdynia - Wybrzeże Gdańsk

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W hali AWFiS w Gdańsku rozegrano ostatni mecz I ligi w Trójmieście w tym sezonie. Kar-Do Spójnia przegrała z Wybrzeżem 24:29, a najwięcej bramek zdobył zawodnik gdyńskiej ekipy, Grzegorz Dorsz.

Wybrzeże Gdańsk w tym sezonie świętuje awans do PGNiG Superligi i dzięki porozumieniu z gdyńskim zespołem mecz odbył się w hali AWFiS. Od początku spotkania przeważał nieoczekiwanie klub z Gdyni. Bardzo aktywny w ataku był Grzegorz Dorsz, po którego bramce w czwartej minucie było 3:1.

Gdańszczanie trzykrotnie doprowadzali do wyrównania, jednak za każdym razem odskakiwali podopieczni Marcina Markuszewskiego, którzy uniemożliwili Wybrzeżu wyjście na prowadzenie do 29 minuty! Wtedy to podopieczni duetu trenerskiego  Daniel Waszkiewicz - Damian Wleklak zdobyli trzy bramki z rzędu i po dwóch trafieniach Jacka Suleja w ostatniej minucie przed przerwą wyszli na jednobramkowe prowadzenie (15:14). - Chcieliśmy się pokazać w ostatnim meczu sezonu. My już się utrzymaliśmy i każdy kolejny mecz to dla nas nauka i szansa rozwoju - uważa Grzegorz Dorsz.

Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla klubu, który już w przyszłym sezonie będzie występował w gronie najlepszych. Po ośmiu minutach tej części gry Łukasz Rogulski rzucił bramkę na 19:15 dla gdańszczan. Gdynianie nie załamali rąk i w krótkim czasie zbliżyli się na zaledwie jedną bramkę różnicy.

W końcu jednak bardzo dobry okres gry zaliczył bramkarz Wybrzeża - Artur Chmieliński. Do tego gdańszczanie robili "swoje" w ofensywie i nie stracili bramki przez osiem minut, zdobywając pięć z rzędu. Dzięki temu po trafieniu Huberta Korneckiego prowadzili 25:19, ostatecznie wygrywając różnicą czterech trafień. - Już w poprzednich meczach zespół z Gdyni podejmował walkę z Wybrzeżem. - Znajdujemy się na takim etapie, gdzie nie jesteśmy jeszcze w stanie wytrzymać przez cały mecz z tak dobrymi przeciwnikami

- zauważył Markuszewski. - Awans smakuje jak najlepsze danie na świecie. Zrealizowaliśmy nasz plan i to zwycięstwo cieszyło. Zakończyliśmy ligę bardzo pozytywnie - dodał Łukasz Rogulski.

Kar-Do Spójnia Gdynia - Wybrzeże Gdańsk 24:29 (14:15)

Kar-Do Spójnia: Zimakowski, Skowron - Dorsz 9, Wróbel 5, Gębala 3, Kowalski 2, Bielec 2, Mbanefo 1, Bronk 1, Pacholarz 1 oraz Naus, Borzymowski. Kary: 4 min. Karne: 8/8.

Wybrzeże: Sokołowski, Głębocki, Chmieliński - Rogulski 8, Kondratiuk 5, Kornecki 4, Nilsson 4, Sulej 3, Prymlewicz 2, Rakowski 1, Mogielnicki 1, Abram 1 oraz Papaj, Żak. Kary: 10 min. Karne: 2/3.

Kary: Kar-Do Spójnia - 4 min. (Mbanefo 2 min., Naus 2 min.), Wybrzeże - 10 min. (Sulej 6 min. - cz.k., Nilsson 2 min., Abram 2 min.). Sędziowie: Chmielecki, Sulej. Widzów: 1 000.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
t0m3k
30.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uuuu... Czyżby z uwagi na problemy zdrowotne ostatnio - Rogulski tym meczem chciał pokazać, iż należy mu się miejsce w superligowym Wybrzeżu? Coś mi się wydaje, że rozmowy już trwają i nie dla Czytaj całość