Michał Kubisztal: Nie daliśmy się przełamać
Górnik Zabrze pokonał SPR Stal Mielec w najciekawszym spotkaniu 4. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn. - Łatwo nie było, dlatego ta wygrana bardzo cieszy - stwierdził Michał Kubisztal.
- Wiedzieliśmy, że rywale grają wysoką obronę, więc nie było to dla nas zaskoczeniem, ale mimo wszystko nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. To nie pierwszy sezon kiedy tak grają i sprawiają nam problemy. W drugiej połowie rzeczywiście grali lepiej, a my zaczęliśmy się gubić - podsumowywał Michał Kubisztal.
Po chwilowym przestoju zabrzanie ponownie jednak odskoczyli gospodarzom, a niezwykle cenne okazały się zdobyte pod presją bramki przez Pawła Niewrzawę oraz Kubisztala. W końcówce Stal zdecydowała się na jeszcze jeden zryw, ale Górnik zdołał utrzymać wynik.
- Ta zacięta końcówka i emocje po przerwie sprawiliśmy sobie tak na dobrą sprawę na własne życzenie. Stal postawiła na bardzo ciężkie warunki, widać było, że bardzo chcieli odrobić straty po przerwie i momentami im to wychodziło. Na szczęście jednak nie pozwoliliśmy im "zejść" na mniej niż dwie bramki i nie daliśmy się przełamać. Łatwo nie było, dlatego ta wygrana tak bardzo nas cieszy - dodał "Kubeł".
Górnik w Mielcu odniósł czwarte zwycięstwo w ligowych rozgrywkach. Zabrzanie to jedna z trzech drużyn obok Orlen Wisły Płock i Vive Tauronu Kielce, która nie straciła jeszcze punktów. Kolejnym rywalem Trójkolorowych będzie Wybrzeże Gdańsk.
Krzysztof Lipka: Górnik to nie kelnerzy, więc wykorzystał nasze błędy