Ivan Telepnev uniknął zawieszenia, Białorusin zagra z Nielbą!

We wtorek informowaliśmy o tym, że pochodzący z Białorusi rozgrywający beniaminka PGNiG Superligi w zeszłotygodniowym spotkaniu z Gaz-System Pogonią Szczecin dopuścił się haniebnego zachowania względem zawodnika rywali, Wojciecha Zydronia. Między oboma szczypiornistami doszło do przepychanki, na zakończenie której Telepnev dwukrotnie opluł, a następnie uderzył Zydronia. Prowadzący spotkanie arbitrzy ukarali wówczas obu zawodników dwuminutowymi wykluczeniami. [ad=rectangle] Wbrew temu, co podaliśmy we wtorek, wspomniane zdarzenie nie zostało opisane przez prowadzących zawody arbitrów - Andrzeja Gratunika oraz Mariusza Wołowicza w meczowym protokole. Mimo tego nad sprawą pochylił się Komisarz Ligi, Bogusław Trojan.

Po obejrzeniu nagrania ze spotkania Komisarz Ligi zadecydował o nie przyznawaniu dodatkowej kary białoruskiemu rozgrywającemu Śląska Wrocław. - Nie ma ku temu powodu. Stojący w odległości półtora metra sędziowie dokonali oceny zdarzeń, dokonali obustronnego wykluczenia. Tak, a nie inaczej ocenili to zajście, nie kwestionuję ich interpretacji - powiedział Trojan.   - Poza relacją, która ukazała się na państwa portalu, nie dostałem żadnej informacji na temat plucia, a również zasięgałem opinii w tej sprawie - dodał. Jak informowaliśmy we wtorek, Białorusin mógł zostać ukarany zawieszeniem na okres od jednego do sześciu spotkań.

Telepnev będzie mógł tym samym wystąpić w niedzielnym meczu 7. kolejki PGNiG Superligi przeciwko Nielbie Wągrowiec. Wojciech Zydroń zapowiedział natomiast, że po weekendowej serii gier zabierze głos w sprawie wydarzeń z Wrocławia.