Jakub Skrzyniarz: Chcemy zacząć wygrywać

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

SMS ZPRP Gdańsk czeka na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Bramkarz drużyny, Jakub Skrzyniarz szczególnie w pierwszej połowie meczu z Meblami Wójcik Elbląg pokazał się z dobrej strony.

Licealiści z Gdańska przez długi czas walczyli z bardziej doświadczonymi rywalami jak równy z równym. W końcu jednak do głosu doszła drużyna Meble Wójcik Elbląg. - Weszliśmy dobrze w mecz. Do 20 minuty trzymaliśmy się elblążan i był wynik w okolicach remisu. Następnie goście wyszli na kilka bramek przewagi, a przed przerwą wyrównał Borys Brukwicki. Na drugą połowę weszliśmy zmotywowani. Chcieliśmy odrobić stratę i wygrać mecz - powiedział Jakub Skrzyniarz. [ad=rectangle] Bramkarz SMS-u ZPRP Gdańsk szczególnie dobrze bronił w pierwszej połowie. Później nie ustrzegł się błędów. - Myślę, że może przyszło zmęczenie, czy problemy z koncentracją. W pierwszej połowie zagraliśmy lepsze zawody w obronie i nie pozwalaliśmy blisko podchodzić rywalom do rzutu. Dzięki chłopakom udało się odbić parę piłek. W drugiej części spotkania było już inaczej - zauważył Skrzyniarz.

Jakub Skrzyniarz wierzy w to, że SMS ZPRP w końcu zacznie wygrywać
Jakub Skrzyniarz wierzy w to, że SMS ZPRP w końcu zacznie wygrywać

Zawodnicy Szkoły Mistrzostwa Sportowego ciągle czekają na pierwsze zwycięstwo. W większości spotkań brakowało im naprawdę niewiele. - Widać to po naszych meczach, że walczymy, ale doświadczenie rywala jest większe i ono decyduje. My się jednak uczymy gry w pierwszej lidze i chcemy zacząć wygrywać - zdeklarował szczypiornista zespołu, z którego w ostatnim czasie dwóch zawodników zostało powołanych do pierwszej reprezentacji. - Na razie staram się skupić na nauce i na grze I lidze. Co będzie dalej, zobaczymy - zakończył bramkarz, który był podporą reprezentacji Polski do lat 18 na ostatnich mistrzostwach Europy.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
kibic 98
13.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już najwyższy czas zamknąć ten twór jakim jest SMS. Ten system się nie sprawdził i jest archaiczny. Trenerzy nie są najwyższych lotów i utrzymywać to coś, żeby 4 Panów miało pracę jest błędem. Czytaj całość