Jacek Będzikowski: Końcowy rezultat jest w miarę zadowalający

Szczypiorniści reprezentacji Polski pokonali w sparingowym spotkaniu Tunezję, biorąc tym samym rewanż za porażkę z afrykańską drużyną sprzed dwóch dni.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska
W sobotnie spotkanie biało-czerwoni weszli lepiej, niż to miało miejsce w pierwszym starciu z Tunezyjczykami. Mimo to, Polacy nie potrafili wypracować sobie przewagi bramkowej i przejąć inicjatywy na parkiecie. - Mecz rozpoczął się dla nas lepiej niż poprzedni. Do 15 minuty była równa gra. Potem rywalom udało się odskoczyć na trzy bramki - mówi drugi szkoleniowiec kadry, Jacek Będzikowski.
Podopieczni Michaela Bieglera rozkręcili się dopiero w samej końcówce, w której przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. - Lepiej prezentowaliśmy się w finałowych minutach. Straciliśmy tylko 23 bramki. Końcowy rezultat jest w miarę zadowalający - ocenia trener.

W wyjazdowym sparingowym dwumeczu z zespołem z Afryki polska drużyna zaliczyła remis. Obecnie reprezentantów kraju czeka powrót do gry w swoich klubach. Kolejnym sprawdzianem formy kadrowiczów będą dwa turnieje na przełomie roku. Zawody te będą już bezpośrednimi przygotowaniami do styczniowych mistrzostw świata w Katarze.

Mecz towarzyski: Wynik lepszy niż gra, Polacy zrewanżowali się Tunezyjczykom

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×