Adam Wiśniewski: Nie myślimy o Katarze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mistrzostwa świata w Katarze zbliżają się wielkimi krokami. - Na razie jeszcze o tym nie myślimy. Czujemy raczej atmosferę świąt, a nie mistrzostw - mówi Adam Wiśniewski.

Polacy zakończyli pierwszy etap przygotowań do styczniowego turnieju. Biało-czerwoni w Pruszkowie pracowali przez tydzień. Treningi różniły się od tego, co kadrowicze robili podczas grudniowych zgrupowań w poprzednich latach. - Najciężej było za pierwszym razem. Teraz jest już inaczej. Trener coraz lepiej poznaje nas, a my coraz lepiej poznajemy jego - wyjaśnia Wiśniewski. [ad=rectangle]

Biało-czerwoni na Mazowszu nie mieli zbyt wielu zajęć z piłkami. - Szczerze mówiąc, to większość z nas w tym okresie ma już trochę dosyć piłki ręcznej. Wielu z nas od kilku miesięcy gra przecież mecze co trzy dni - przyznaje nasz rozmówca.

Do rozpoczęcia mistrzostw świata pozostało jeszcze ponad trzy tygodnie. - Na razie jeszcze o tym nie myślimy. Czujemy raczej atmosferę świąt, a nie mistrzostw. Po Bożym Narodzeniu na pewno będzie inaczej. W Pruszkowie nie było specjalnie czasu na myślenie i analizowanie. Mieliśmy tylko biegać i dźwigać - śmieje się Wiśniewski.

Biało-czerwoni w święta z rodzinami spędzą tylko kilka dni. Już dwudziestego ósmego grudnia Polacy rozpoczną rywalizację w katowickim Christmas Cup. - Dawno nie graliśmy turnieju w Polsce. Na pewno miło będzie odwiedzić halę, która za półtora roku ugości mistrzostwa Europy - przyznaje doświadczony kadrowicz.

W styczniu Polaków czekają zawody w Oviedo. Biało-czerwoni w towarzyskich zmaganiach stawią czoła Hiszpanom, Norwegom i Węgrom. Będzie to dla naszej drużyny ostatni punkty przygotowań do turnieju w Katarze. Rywalizację o tytuł najlepszej drużyny globu biało-czerwoni rozpoczną szesnastego stycznia.

Źródło artykułu: