W tym artykule dowiesz się o:
Podopieczni Slavko Goluzy z wicemistrzami Europy sprzed trzech lat rywalizowali w piątek i sobotę. W pierwszym meczu Hrvatska szybko uzyskała bezpieczną przewagę - już po kwadransie na tablicy wyników Chorwaci mieli cztery bramki więcej od rywali, a po pół godzinie gry schodzili na przerwę z zaliczką pięciu trafień.
Wraz z rozpoczęciem decydującej odsłony brązowi medaliści MŚ 2013 wrzucili jeszcze wyższy bieg. Koncertowe zawody rozgrywał duet prawoskrzydłowych Zlatko Horvat (8/9 w tym 3/3 z karnych) - Ivan Cupić (7/7 i 2/2 z linii 7 metrów) i to dzięki nim w głównej mierze zespół dowodzony przez Slavko Goluzę kwadrans w 47. minucie meczu miał już aż osiem bramek zaliczki. Gospodarze kontrolowali losy potyczki do samego końca, pewnie triumfując 35:28. [ad=rectangle]
Po jednej bramce dorzucili Manuel Strlek i Zeljko Musa (obaj 1/1). Wśród pokonanych z zawodników występujących na co dzień na polskich parkietach dwie bramki rzucił rozgrywający Orlen Wisły Płock, Nemanja Zelenović (2/6). W kadrze na oba towarzyskie spotkania zabrakło Miljana Pusicy oraz Ivana Nikcevicia. W drugim spotkaniu Plavi postawili Chorwatom wysoko poprzeczkę, niemalże przez całą godzinę tocząc wyrównany bój z jednym z faworytów do złotego medalu MŚ w Katarze. Hrvatska dopiero między 41. a 43. minutą po trafieniach kolejno Domagoja Duvnjaka, Igora Vori i Zlatko Horvata odskoczyli na 25:21. Serbowie w oka mgnieniu złapali jednak kontakt i dopiero ostatnie 180 sekund przesądziło o ich porażce. W decydujących fragmentach niezwykle kluczowe dla losów rywalizacji bramki zdobywał Manuel Strlek.
Skrzydłowy Vive Tauronu Kielce ustalił wynik spotkania na 34:30, a w ciągu godziny gry wpisał się na listę strzelców sześciokrotnie, nie myląc się ani razu! Powody do radości miał także Ivan Cupić (5/6 z czego 2/2 w karnych). Zeljko Musa tym razem nie wpisał się. U Serbów natomiast liderem był autor ośmiu trafień i król strzelców Ligi Mistrzów sezonu 2013/14, Momir Ilić (8/9). Nemanja Zelenović zagrał na 50-procentowej skuteczności, zdobywając dwie bramki na cztery próby.
09.01.2015 (piątek) Chorwacja - Serbia 35:28 (18:13)
Chorwacja: Ivić, Alilović - Horvat 8/3, Cupić 7/2, Kopljar 4, Vori 3, Slisković 3, Nincević 2, Duvnjak 2, Stepancić 1, Obranović 1, Karacić 1, Strlek 1, Musa 1, Brozović 1, Gojun.
Serbia: Kocić, Marjanac - N. Ilić 7, M. Ilić 6, Vujin 4, Marsenić 4, Davor Cutura 3, Zelenović 2, Basarić 1, Rnić 1, Abutović, Marjanović, Gugleta, Dalibor Cutura, Mitrović, Stanković.
10.01.2015 (sobota) Chorwacja - Serbia 34:30 (16:14) Chorwacja:
Ivić, Alilović - Strlek 6, Cupić 5/2, Duvnjak 5, Horvat 5/3, Slisković 4, Kopljar 3, Vori 2, Bicanić 2, Nincević 1, Stepancić 1, Gojun, Musa, Brozović, Karacić. Serbia:
Kocić, Marjanac - M. Ilić 8, Vujin 6, N. Ilić 5, Gugleta 2, Rnić 2, Zelenović 2, Marsenić 2, Davor Cutura 2, Abutović 1, Mitrović, Dalibor Cutura, Marjanović, Basarić, Stanković.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
