Przełamanie głogowian - relacja z meczu Wybrzeże Gdańsk - Chrobry Głogów

Po bardzo słabym meczu w wykonaniu gospodarzy, Wybrzeże Gdańsk przegrało z Chrobrym Głogów 21:29. Głogowianie w drugiej połowie grali znakomicie w obronie i nie dali szans zagubionym gdańszczanom.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
W tabeli PGNiG Superligi zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja Chrobrego Głogów, który przed piątkowym spotkaniem zapewnił sobie miejsce w play-offach. Gdańszczanie z czterema punktami mniej plasowali się dwie pozycje niżej, jednak w 2015 roku to Wybrzeże radzi sobie lepiej. W pierwszym meczu obu drużyn, Chrobry wygrał 25:22.
Początek spotkania należał do gości. Bardziej doświadczeni podopieczni Krzysztofa Przybylskiego grali bardzo dobrze w obronie i nie dali zbyt wiele pograć gdańszczanom. Skuteczny był grający na prawym skrzydle Wiktor Kubała i po jego rzucie, w 11 minucie Chrobry prowadził już 6:3.

Wybrzeże Gdańsk z biegiem czasu grało coraz lepiej w obronie i zaczęło mozolnie odrabiać straty. Bardzo dobrze grał skupiający na sobie dużo uwagi obrońców Łukasz Rogulski, a po trafieniu Marcina Lijewskiego, w 24 minucie był już remis 9:9. Wybrzeże nie zdołało jednak wyjść na prowadzenie w pierwszej części spotkania. Wynik do przerwy ustalił Adam Świątek rzutem na dwie sekundy przed gwizdkiem.

Od początku drugiej części spotkania dominowali głogowianie. Grali oni bardzo wysoką obroną, z czym Wybrzeże nie mogło sobie poradzić. Przez 10 minut gospodarze nie zdobyli żadnej bramki z gry. W szeregach Chrobrego świetnie spisywał się Kubała i po jego rzucie, w 41 minucie na tablicy wyników widniał już rezultat 13:17. Trzy minuty później, po celnym karnym Adama Babicza, goście mieli już pięć bramek przewagi. Na najwyższe prowadzenie Chrobry wyszedł w 49 minucie. Po tym, jak Świątek pokonał Patryka Plaszczaka, było już 16:22. Chwilę później dwaj głogowianie usiedli na ławkę kar. Podczas gry czterech na sześciu, Michał Bednarek rzucił prosto w okno bramki Wybrzeża, a świetne interwencje zaliczył Rafał Stachera.

Koncert Chrobrego trwał. Po rzucie Adama Babicza, podopieczni Krzysztofa Przybylskiego prowadzili 27:17, a kolejną bramkę po następnym błędzie zawodnika Wybrzeża rzucił niezawodny Kubała. Głogowianie udowodnili, że należy im się gra w play-offach i ostatecznie zwyciężyli 29:21.

Wybrzeże Gdańsk - Chrobry Głogów 21:29 (11:12)

Wybrzeże: Chmieliński, Sokołowski, Plaszczak - Rogulski 4, Lijewski 4, Rakowski 3, Papaj 3, Kornecki 3, Sulej 1, Prymlewicz 1, Kondratiuk 1, Abram 1, Nilsson oraz Piątek, Mogielnicki.
Kary: 4 min.
Karne: 3/4.

Chrobry: Stachera, Kapela - Kubała 9, Babicz 7, Świątek 4, Tylutki 2, Biegaj 2, Gujski 1, Mochocki 1, Płócienniczak 1, Bąk 1, Bednarek 1 oraz Witkowski, Kandora, Kaczmarek.
Kary: 10 min.
Karne: 4/4.

Kary: Wybrzeże - 4 min. (Nilsson 2 min., Kornecki 2 min.), Chrobry - 10 in. (Płócienniczak 4 min., Witkowski 2 min., Biegaj 2 min., Świątek 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc).
Widzów: 950.

Kto był najlepszym zawodnikiem meczu w Gdańsku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×