Nadal wierzą w baraże - relacja z meczu MKS Piotrkowianin - Warmia Traveland Olsztyn

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Znakomita gra w obronie w drugiej części spotkania pozwoliła piłkarzom ręcznym Piotrkowianina pokonać przed własną publicznością Warmię Traveland Olsztyn 30:26 (14:15).

Wynik spotkania otworzył były zawodnik Piotrkowianina Karol Królik. Goście, którzy przyjechali do Piotrkowa w osłabionym składzie dyktowali w pierwszej połowie warunki gry. W 28. minucie prowadzili już nawet 14:11. Seria bramek Piotra Swata pozwoliła Piotrkowianinowi zniwelować te straty i do szatni piotrkowski zespół zszedł przegrywając jednym trafieniem - 14:15. [ad=rectangle] W drugiej części spotkania kibice zobaczyli zupełnie innego Piotrkowianina. Piotrkowski zespół zagrał świetnie w obronie pozwalając do 52. minuty rzucić gościom tylko trzy bramki. To również zasługa świetnie dysponowanego bramkarza gospodarzy Artura Banisza. Na osiem minut przed końcem było 25:18 dla zespołu Rafała Przybylskiego i stało się jasne, że dwa punkty zostaną w Hali Relax. W końcówce w szeregi Piotrkowianina wkradło się nieco rozluźnienia i w efekcie gospodarze wygrali 30:26.

- To były dwa oblicza mojej drużyny. W pierwszej połowie zagraliśmy słabo, nie potrafiliśmy sobie poradzić z zespołem gości, nie pomagała również bramka. Druga połowa wyglądała zupełnie inaczej i z niej mogę być zadowolony. Do końca jeszcze dwa spotkania. Musimy je wygrać i liczyć na to, że Pomezania Polski Cukier straci trzy punkty. Nie jest to niemożliwe - powiedział po spotkaniu trener Piotrkowianina Rafał Przybylski.

MKS Piotrkowianin - Warmia Traveland Olsztyn 30:26 (14:15) MKS Piotrkowianin:

Banisz, Procho, Pietruszka - Zinchuk 2, Głowacki 1, Mróz 4, Tórz 1, Woynowski 2, Iskra 7, Różański, Swat 8/3, Góralski 4, Hejniak, Pożarek, Pacześny 1. Trener: Rafał Przybylski Rzuty karne: 3/3 Kary: 12 min (Pożarek x2, Hejniak x2, Zinchuk, Różański)

Warmia Traveland: Zakreta, Gawryś - Królik 9/3, Hegier 2, Kopyciński 1, Sikorski 4, Deptuła 4, Droździk 4, Bonk, Koledziński 2. Trener: Karol Adamowicz Rzuty karne: 3/3 Kary: 4 min (Deptuła, Bonk)

Sędziowali: Rafał Puszkarski (Legionowo), Grzegorz Młyński (Zwoleń). Widzów: 300

Źródło artykułu:
Komentarze (16)
avatar
KRadek
20.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozytywne zaskoczenie po pierwszej połowie gdzie chyba nikt nie wierzył że uda się Warmii w tak osłabiony składzie powalczyć choćby o punkt. Widać że Piotrków jest w wiekszym dołku niż Olsztyn, Czytaj całość
kibicolsztyn
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krawczyk filarem obrony?! Rok temu go nie było w Warmii i drużyna radziła sobie o wiele lepiej. Oby z Warszawianką udało się wygrać za tydzień. Rok temu 4 miejsce...bo duża część zawodników pr Czytaj całość
PTB_handball
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie jak pisze into the vorex sędziowie dawali radę. Nie było kar z kapelusza. Nie ma co przesadzać.  
avatar
kibic Warmii
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez Malewskiego, Jankowskiego (najlepszy strzelec) i Krawczyka (filar obrony) nie było mowy o zwycięstwie. Dobry wynik jak na taki skład, nie wiem jak z grą.  
avatar
into the vortex
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja się dziwiłem, że Przybylski nie zaordynował indywidualnego krycia dla Karola Królika, wydaje mi się, że byłoby "po sprawie" dużo szybciej. W drugiej połowie numerem 1 był Banisz, w hali Rela Czytaj całość