Krok w tył olsztynian - podsumowanie sezonu w wykonaniu Warmii Traveland Olsztyn

Po dobrym ubiegłym sezonie, przedsezonowym celem Warmii Traveland było miejsce w pierwszej piątce. Olsztynianie zajęli szóstą pozycję i zakończyli rozgrywki z przeciętnym bilansem.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Przed sezonem

W ubiegłym sezonie Warmia Traveland Olsztyn zajęła dobre czwarte miejsce z bilansem 18 zwycięstw i 8 porażek. Z zespołu odeszło dwóch ważnych zawodników - zdobywca 183 bramek Aleksander Kryszeń oraz doświadczony Jacek Zyśk. W zamian do drużyny wrócił dobrze znany olsztyńskim kibicom Marcin Malewski. Dołączył też Michał Krawczyk z Nielby Wągrowiec i bramkarz Łukasz Zakreta. - Zawodnicy otrzymali zadanie znalezienia się w pierwszej piątce. W poprzednim sezonie celem było miejsce w ósemce, byliśmy na czwartym miejscu. Teraz zadaniem jest miejsce piąte, a wszystko co będzie lepiej, będzie naszym sukcesem. Nie ukrywam, że widzę szanse bycia nawet i w pierwszej trójce - mówił przed sezonem dyrektor klubu, Leszek Dublaszewski.
Runda pierwsza

Olsztynianie wygrali swoje trzy pierwsze mecze, jednak jak się później okazało na początku sezonu Warmia Traveland podejmowała dwóch spadkowiczów oraz drużynę, która zagra w barażu o utrzymanie. Później gracze z Olsztyna grali w kratkę. Kilka razy zawiedli swoich kibiców, przegrywając u siebie z Kar-Do Spójnią Gdynia, czy też remisując z Vetreksem Sokół. Z drugiej strony podopieczni Karola Adamowicza potrafili pokonać Meble Wójcik Elbląg, czy też Piotrkowianina.

Runda druga

W drugiej rundzie Warmia Traveland grała gorzej w obronie, ale i lepiej w ataku. W tej rundzie w tylko dwóch meczach z udziałem olsztyńskiego zespołu wygrany zespół nie przekroczył 30 bramek. Rundę Warmia Traveland zaczęła bardzo dobrze. Na początku roku wygrała sześć spotkań z rzędu, jednak następnie nastąpił kryzys. Ekipa z województwa warmińsko-mazurskiego przegrała siedem z ośmiu ostatnich spotkań, przełamując się jedynie w 25. kolejce, kiedy wygrała z Warszawianką Warszawa aż 33:21.
Olsztynianie dobre mecze przeplatali słabszymi Olsztynianie dobre mecze przeplatali słabszymi
Kluczowa postać

Po odejściu Aleksandra Kryszenia, ciężar zdobywania bramek wzięli na siebie przede wszystkim Karol Królik i Radosław Jankowski. Obaj znakomite mecze przeplatali jednak ze słabszymi. Ważną postacią był też Oskar Kempiński, który po 16. kolejce wyjechał z Olsztyna z powodów osobistych i rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. - Mamy mniejsze pole manewru zarówno w ataku, jak i w obronie. Był on znaczącą postacią naszej drużyny. Jest nas mniej, więc nie ułatwia to treningów - mówił trener Karol Adamowicz w połowie lutego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×