Sparingowo: Chinki pokonały Start Elbląg
Elbląski Start przegrał z reprezentacją Chin 28:31. W trakcie pojedynku kontuzji nosa doznała rozgrywająca Ewa Andrzejewska.
Start miał już okazję zmierzyć się z reprezentacją Chin dwukrotnie, podczas zeszłorocznych przygotowań do ligi. Wtedy oba pojedynki wygrały Azjatki, podobnie i tym razem nie pozwoliły one wydrzeć sobie zwycięstwa.
Podobnie jak w poprzednich meczach kontrolnych nowy trener Startu Andrzej Niewrzawa rotował składem i praktycznie wszystkie zawodniczki pojawiły się na parkiecie. W sparingu udziału nie wzięła jedynie Ewa Sielicka, która naciągnęła mięsień.Drugą część meczu dobrze rozpoczęły Chinki. Przy jednej z akcji złamania nosa doznała Ewa Andrzejewska, przez co zmuszona była opuścić parkiet. Przyjezdne szybko odrobiły straty i doprowadziły do remisu 15:15. W kolejnych minutach obie drużyny grały falami, najpierw Start odskoczył na trzy bramki, by chwilę później rywalki znów wyrównały. W 42. minucie kadrowiczki wyszły na pierwsze w tym meczu prowadzenie 19:18. Gdy na ławkę kar powędrowała jednak z zawodniczek Startu, przewaga rywalek wzrosła do trzech goli.
Po czasie zarządzonym na prośbę szkoleniowca EKS, gra się wyrównała. Świetnie na boisku spisywała się nowa zawodniczka Startu Aleksandra Kwiecińska, która rzuciła cztery bramki. Elblążanki grały skutecznie w ataku, a po golu Magdalena Balsam było już tylko 28:27 dla Chin. Końcówka należała jednak do przyjezdnych, które ostatecznie wygrały spotkanie 31:28.
Start Elbląg - Reprezentacja Chin Kobiet 28:31 (14:11)
Start: Szywerska - Kwiecińska 6, Lisewska 5, Waga 5, Matuszczyk 3, Andrzejewska 2, Jędrzejczyk 2, Szopińska 1, Muchocka 1, Dankowska (Mielczewska) 1, Balsam 1, Pinda 1, Świerżewska, Gerej, Hawryszko, Romanowicz.