Monika Kobylińska wygrała derby! Beniaminek długo prowadził z wicemistrzem

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk przez długi czas prowadził z Vistalem Gdynia, jednak różnicę zrobiła zdobywczyni trzynastu bramek - Monika Kobylińska, której postawa była w niedzielę decydująca.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Jeszcze dwa sezony temu obie drużyny dzielił dystans dwóch lig. Vistal występował w PGNiG Superlidze, natomiast AZS Łączpol AWFiS zaczynał od zera od II ligi. Reaktywacja gdańskiego handballa się jednak powiodła i rok po roku Akademiczki wróciły do najwyższej klasy rozgrywkowej. Już na inaugurację PGNiG Superligi do Gdańska przyjechał Vistal, a trybuny wypełniły się szczelnie - w hali AWFiS stawił się niemal komplet widzów.
Już sam początek meczu był bardzo wyrównany i zwiastował ogromną walkę. W zespole z Gdyni pierwsze skrzypce od pierwszych minut grała Monika Kobylińska, która tylko w ciągu pierwszej połowy rzuciła siedem bramek! To jednak było zdecydowanie za mało na dobrze usposobioną drużynę prowadzoną przez Jerzego Cieplińskiego. W zespole beniaminka PGNiG Superligi bardzo dobre zmiany dawały zawodniczki, które od początku nie wyszły na boisko, a znakomicie w obronie i solidnie w ataku grała Monika Stachowska.

Vistal nie potrafił znaleźć sposobu na AZS Łączpol AWFiS, a podczas ostatniego kwadransa gry poza Kobylińską, żadna szczypiornistka gdyńskiego klubu nie potrafiła pokonać Adrianny Sielskiej. Gdańszczanki natomiast grając konsekwentnie, zaczęły budować przewagę i po bramce Katarzyny Pasternak, wygrały pierwszą połowę 15:12.

Na początku drugiej połowy po bramce Stachowskiej, gospodynie niedzielnego meczu wyszły już nawet na czterobramkowe prowadzenie. Kolejny raz sygnał do ataków dała Kobylińska, po której rzucie w 41. minucie był już remis. Siedem minut później, gdy po raz pierwszy na listę strzelców wpisała się grająca od drugiej połowy Katarzyna Janiszewska, gdynianki wyszły na pierwsze prowadzenie po półgodzinnej przewadze Łączpolu.

Co prawda po chwili ponownie na prowadzeniu były gospodynie, ale wicemistrzynie Polski w końcówce pokazały znakomite cwaniactwo na boisku, a bardzo dobrą zmianę w bramce dała Weronika Kordowiecka. Ostatecznie po zaciętym boju i wojnie nerwów, Vistal wygrał w Gdańsku 27:24. Obie drużyny mogą być w tym sezonie groźne dla każdego.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Vistal Gdynia 24:27 (15:12)

AZS Łączpol AWFiS: Dobrowolska, Sielska - Pasternak 6/1, Stachowska 6/4, Karwecka 4, Skonieczna 3, Siódmiak 2, Ciura 2, Strzałkowska 1, Tomczyk, Mazurek, Dąbrowska, Lipska, Osadcza, Klonowska.
Karne: 4/5.
Kary: 10 min.

Vistal: Gapska, Kordowiecka - Kobylińska 13/1, Galińska 5, Kulwińska 3, Janiszewska 3, Zych 1. Stanulewicz 1, Kozłowska 1, Łabuda, Gutkowska.
Karne: 1/1.
Kary: 6 min.

Kary: AZS Łączpol AWFiS - 10 min. (Siódmiak 2 min., Strzałkowska 2 min., Skonieczna 2 min., Mazurek 2 min., Dąbrowska 2 min.), Vistal - 6 min (Zych 2 min., Kozłowska 2 min., Janiszewska 2 min.).
Sędziowie: Leszczyński, Piechota (Płock).
Widzów: 1 200.

Michał Gałęzewski z Gdańska

Który zespół będzie wyżej po sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×