Wybrzeże zaczyna marsz do Superligi. "Szanujemy każdego przeciwnika, niezależnie od tego z kim się mierzymy"

Michał Gałęzewski 11 Września 2015, 16:48

Wybrzeże Gdańsk mimo ambitnej gry, w ubiegłym sezonie spadło w dramatycznych okolicznościach z PGNiG Superligi. Co prawda z drużyny odeszło kilku zawodników, jednak trzon zespołu pozostał. Wsparci nowymi zawodnikami, jak choćby Paweł Ćwikliński czy Michał Bednarek gdańszczanie mają walczyć o powrót do PGNiG Superligi.

Skład gdańskiego klubu pozwala tamtejszym kibicom z optymizmem podchodzić do sezonu. - Moim zdaniem mamy podobną drużynę do tej, która była w ubiegłym sezonie. Doszło kilku chłopaków, którzy muszą szybko złapać nasze granie. Na szczęście wszystko jest na dobrej drodze ku temu - powiedział Adrian Kondratiuk, środkowy rozgrywający czerwono-biało-niebieskich.

Wybrzeże zagra z MKS-em Kalisz. Będzie to pierwsze starcie z kaliską drużyną w rozgrywkach ligowych od powrotu tego klubu do rywalizacji o punkty. Faworytami sobotniego starcia, które rozpocznie się o godzinie 18:00 są z pewnością gospodarze. - Do każdego meczu staramy się podchodzić bez bojaźni i z wolą walki. Szanujemy każdego naszego przeciwnika, niezależnie od tego z kim się mierzymy. Chcemy wychodzić na parkiet i walczyć o jak najkorzystniejszy wynik w każdym meczu - dodał Kondratiuk.

Środkowy rozgrywający z optymizmem podchodzi również do własnej dyspozycji. - Moje występy w okresie przygotowawczym oceniam pozytywnie. Dostawałem sporo minut na parkiecie, z czego jestem zadowolony. Jak wiadomo sparingi przedsezonowe to nie to samo, co walka o punkty. Liga szybko zweryfikuje moją formę - przyznał.

W zespole z Gdańska nie ma kontuzji i na inaugurację ligi Wybrzeże wystąpi w najsilniejszym możliwym składzie. Poza znanymi z występów w Gdańsku zawodnikami oraz nowymi szczypiornistami, w I lidze może zadebiutować dwóch szczypiornistów, którzy w ubiegłym sezonie występowali w drugoligowych rezerwach czerwono-biało-niebieskich - Sergiusz Dworaczek i Oskar Niedziółka.