Trener Celje o spotkaniu z Orlen Wisłą: Przegraliśmy mecz w pierwszej połowie

Szczypiorniści Orlen Wisły Płock wywieźli w sobotę trzybramkową wygraną z parkietu Celje Pivovarnej Lasko. - Rywale wykorzystali swoje doświadczenie - mówił po starciu z wicemistrzami Polski trener słoweńskiej ekipy, Branko Tamse.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

- By pokonać tak silnego przeciwnika jak Wisła, w całym spotkaniu powinniśmy grać na równym poziomie. Mecz przegraliśmy jeszcze w pierwszej połowie - stwierdził opiekun mistrzów Słowenii.

Wiślacy w pierwszych trzydziestu minutach sobotniej rywalizacji byli bezlitośni dla swych rywali. Płocka drużyna deklasowała Celje w każdym elemencie gry i zasłużenie prowadziła do przerwy 17:10.

- W pierwszej połowie ponieśliśmy konsekwencje ciężkiego meczu z zeszłego tygodnia. Mieliśmy po prostu zbyt ciężkie nogi, a Wisła wykorzystała swoje doświadczenie - dodał Tamse.

Po przerwie jego drużyna rzuciła się w pogoń za wicemistrzami Polski. Już w 39. minucie Kozły traciły do Orlen Wisły tylko trzy gole, ale mimo wielu okazji w końcówce gry, nie zdołały zbliżyć się do płocczan na dystans jednej bramki.

- Strata siedmiu bramek okazała się zbyt wielka. Mimo że w drugiej połowie zagraliśmy zdecydowanie lepiej i przeważaliśmy, to nie wykorzystaliśmy swoich szans na zmniejszenie prowadzenia rywali do jednego trafienia - podsumował szkoleniowiec Celje.

Po sobotniej porażce mistrzowie Słowenii spadli na 6. miejsce w tabeli grupy A. W przyszłym tygodniu Celje czeka wyjazd do Flensburga. Wisła zajmuje 5. lokatę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×