Mirosław Gudz ostro o postawie Zagłębia: Gramy tak, jakbyśmy nie mieli jaj

- To jest wielki wstyd, hańba i kompromitacja dla tego klubu, osób nim zarządzających, a przede wszystkim dla nas samych - tak tegoroczne wyniki Zagłębia Lubin skomentował kapitan zespołu, Mirosław Gudz. Miedziowi zamykają tabelę Superligi.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Lubińska drużyna sezon 2015/16 rozpoczęła fatalnie. Przed startem rozgrywek w klubie doszło do sporych zmian, zespół objął trener Paweł Noch, a do składu dołączyło kilku doświadczonych zawodników. Nie przełożyło się to jednak na poprawę wyników. Po ośmiu kolejkach Zagłębie ma na swoim koncie siedem porażek i z dwoma punktami w dorobku zamyka tabelę PGNiG Superligi.

- Trzeba się uderzyć w pierś i powiedzieć sobie jasno: nie sprostaliśmy zadaniu. Gramy tak, jakbyśmy nie mieli jaj i biegali z pełnymi pampersami po parkiecie. Unikamy podejmowania ryzykownych działań. Mnie jako kapitanowi jest niezmiernie wstyd za tę całą sytuację - stwierdza Mirosław Gudz.

Doświadczony defensor jest jednym z graczy, którzy przed startem rozgrywek dołączyli do ekipy z Dolnego Śląska. - Nie wyobrażałem sobie, że przyjdę do Zagłębia i że pod koniec pierwszej rundy będzie to tak tragicznie wyglądało - przyznaje i dodaje: - Chcę przeprosić kibiców. Biorę to na swoje barki.

W niedzielę lubiński zespół poszuka okazji do przełamania złej passy w starciu z Górnikiem Zabrze. - Chcemy pokazać, że potrafimy wygrywać, cieszyć się grą. Tkwimy w szambie po uszy i gorzej już być nie może. Odbyliśmy męska rozmowę i wierzę, że to wszystko się zmieni - kończy.

Źródło: zaglebie.lubin.pl 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×