MTS Chrzanów zremisował wygrany mecz

Piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów po raz kolejny wypuścili zwycięstwo z rąk. Tym razem Cabanie tylko zremisowali z Czuwajem Przemyśl.

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

Pierwsza połowa piątkowego spotkania obfitowała w zwroty akcji. Początek zawodów był wyrównany. Po 10 minutach na tablicy wyników widniał rezultat remisowy 6:6. Później do głosu doszli zawodnicy z Przemyśla, którzy za sprawą skutecznego Pawła Puszkarskiego odskoczyli gospodarzom na trzy trafienia 9:6. Poczynania Cabanów odmieniło pojawienie się na placu gry Konrada  Gila, który zaliczył kilka udanych interwencji i zastopował rozpędzający się Czuwaj.

W szeregach MTS-u w pierwszej połowie prym wiedli Kamil Kirsz oraz Michał Bednarczyk, którzy indywidualnymi akcjami potrafili wypracować sobie dogodne pozycje rzutowe i w większości przypadków zamienić je na bramki. Po trafieniu skrzydłowego MTS prowadził 13:10. Później jednak gospodarze musieli radzić sobie w podwójnym osłabieniu, a dodatkowo zmarnowali dwa rzuty karne i przyjezdni doprowadzili do remisu 13:13. Ostatnie słowo pierwszej połowy należało jednak do MTS-u, którzy zdobył pięć bramek z rzędu i zszedł do szatni prowadząc 18:14.

Po zmianie stron dobrą grę kontynuował MTS. Skutecznymi akcjami popisywał się m.in. Marcin Skoczylas. Bramki lidera chrzanowian sprawiły, że gospodarze objęli wysokie prowadzenie 23:16. Z upływem czasu gra MTS-u zaczęła jednak wyglądać coraz słabiej. Cabanie wolno rozgrywali atak pozycyjny, zaczęło także brakować im skuteczności. W zespole z Przemyśla dobrze radził sobie Maciej Kubisztal, który zdobywał bramki, bądź wywalczał rzuty karne, te z zimną krwią wykorzystywał Paweł Stołowski.

Z każdą minutą topniała przewaga MTS-u. Trener Adam Piekarczyk nie dokonywał zmian na rozegraniu i po zawodnikach widać było duże zmęczenie, akcje rozgrywane były na stojąco. W decydujących momentach meczu rzutu karnego nie wykorzystał Paweł Stroński, w doskonałej sytuacji pomylił się także Kirsz. W efekcie Tomasz Kulka wyprowadził Czuwaj na prowadzenie 30:29. Remis dla MTS-u uratował duet Skoczylasów. Dawid wywalczył rzut karny, natomiast Marcin zamienił go na bramkę. Czuwaj miał jeszcze okazję, by wpisać się na listę strzelców, jednak rzut rozpaczy obronił dobrze dysponowany Gil.

MTS Chrzanów - Czuwaj Przemyśl 30:30 (18:14)

MTS: Dudek, Gil, Górkowski - M. Skoczylas 9/2, Kirsz 7/3, Bednarczyk 6, Orlicki 4, Cupisz 3, D. Skoczylas 1, Kowal, Sieczka, Stroński, Wierzbic.
Kary: 14 min.
Karne: 5/8.

Czuwaj: Szczepaniec, Sar, Orłowski - Stołowski 9/6, Kubisztal 5, Kulka 5, Makowiejew 4, Puszkarski 4, Kroczek 2, Piechnik 1, Żak.
Kary: 16 min.
Karne: 6/6.

Sędziowie: Boczek-Sikora.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×