SPR Olkusz sparował... ze szkołą Nory Mork

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lada chwila na pierwszoligowe parkiety powrócą szczypiornistki. Sprawdzamy, co przez ostatnie tygodnie działo się u lidera z Olkusza.

W najbliższy weekend wraca I liga kobiet. Póki co wytypowanie zespołu, który awansuje do najwyższej klasy rozgrywkowej przypomina wróżenie z fusów. Po dziewięciu seriach spotkań tabeli przewodniczy SPR Olkusz, ale ma taką samą liczbę punktów (13), co KPR Kobierzyce. Tylko "oczko" mniej ma Korona Handball Kielce. Grubo poniżej oczekiwań spisują się Sambor Tczew i Słupia Słupsk (po 9 punktów). Zwłaszcza w Tczewie liczono, że szybko uda się wrócić do Superligi, więc należy założyć, że drużyna Sambora jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

Olkuszanki druga rundę sezonu zainaugurują wyjazdowym meczem w Lublinie. Ale pierwsze poważne przetarcie po przerwie zimowej już za nimi. W meczu 1/8 Pucharu Polski zmierzyły się z Zagłębiem Lubin. I o mały włos nie sprawiły wielkiej sensacji - uległy faworyzowanym lubiniankom minimalnie, 30:32. - Przy stanie 30:31 mieliśmy świetną okazję do zdobycia bramki, ale przeszkodził zwykły pech - opowiada trener Marcin Księżyk. - Ale nie będziemy rozdzierać szat. Dziewczyny pokazały się z bardzo dobrej strony i to napawa nas optymizmem. Stać nas na dobrą grę.

W styczniu olkuszanki rozegrały kilka gier sparingowych. Jedna z nich była nietypowa - SPR zmierzył się z norweskim WANG Toppidrett Oslo. To zespół działający przy renomowanej norweskiej szkole sportowej, której wychowankami są m.in. rozgrywające aktualnych mistrzyń świata: Nora Mork  i Stine Oftedal.

Do rywalizacji w 2016 roku olkuszanki wracają w niezmienionym składzie. Podczas przygotowań obyło się też bez urazów, dzięki czemu trener Księżyk ma do dyspozycji wszystkie zawodniczki. Kadra jest zresztą szersza, niż na początku rozgrywek - od grudnia zawodniczką SPR ponownie stała się bowiem Agata Basiak. Obrotowa powróciła do Olkusza po półrocznej przygodzie z Olimpią-Beskid Nowy Sącz i zdążyła już wystąpić w dwóch grudniowych meczach ligowych. Wciąż w wyśmienitej formie, co udowodniły zimowe gry kontrolne i mecz z Zagłębiem, są Alicja Zacharska, Paula Przytuła i Agata Wcześniak. Trio snajperek łącznie zdobyło w I rundzie sezonu 169 goli, co stanowi 63 procent całego dotychczasowego bramkowego dorobku SPR.

"Srebrne Lwice" pierwszy mecz w rundzie rewanżowej rozegrają w Lublinie z AZS UMCS. Początek w sobotę o godzinie 12:00

Źródło artykułu:
Komentarze (0)