MMTS Kwidzyn po dwóch sezonach posuchy znów w półfinale

MMTS Kwidzyn zameldował się w środę w półfinale fazy play-off PGNiG Superligi. Dla drużyny z Pomorza to powrót do walki o medale po dwóch przeciętnych sezonach. To spora zasługa trenera Patryka Rombla, który odmienił kwidzyńską ekipę.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk

Minione dwa sezony były dla MMTS-u okresem wzlotów i upadków. Kwidzynianie przyzwoite występy przeciwko czołowym drużynom ligi przeplatali fatalnymi wpadkami, w rezultacie rozgrywki 2013/14 i 2014/15 kończąc na 8. pozycji.

Dla klubu, który od 2008 roku przez pięć kolejnych lat walczył o podium, był to czas solidnej zadyszki. Przed startem sezonu 2015/16 włodarze MMTS-u zdecydowali się na zmiany. Krzysztofa Kotwickiego, który był spadkobiercą święcącego z klubem wielkie triumfy Zbigniewa Markuszewskiego, zastąpił młody Patryk Rombel.

To był ryzykowny ruch - Rombel, w przeszłości skrzydłowy MMTS-u i solidny ligowiec, odnosił już sukcesy w pracy z młodzieżą, ale jako trener nie miał żadnego doświadczenia w prowadzeniu seniorskiej drużyny. Ryzyko się jednak opłaciło - 32-latek szybko odmienił oblicze zespołu, a MMTS z ligowego średniaka przemienił się w czwartą siłę PGNiG Superligi.

Po dwóch sezonach posuchy kwidzynianie powrócili do półfinałowego kwartetu. Drużyna przeszła w tym czasie solidną przebudowę - obecnie w składzie MMTS-u jest zaledwie sześciu zawodników, którzy w rozgrywkach 2012/13 sięgnęli po brązowy medal mistrzostw kraju - Tomasz Klinger, Maciej Mroczkowski, Adrian Nogowski, Michał Peret, Przemysław Rosiak i Mateusz Seroka. Siódmy, Rombel, zdecydował się na rozpoczęcie kariery trenerskiej i swej decyzji żałować nie może.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×