Łączpol - Start: Dobre złego początki gdańszczanek. Świetna końcówka Startu

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk prowadził ze Startem już 5:0 w meczu PGNiG Superligi kobiet. Zespół Andrzeja Niewrzawy potrafił do przerwy doprowadzić do remisu, a na początku drugiej połowy zbudował ośmiobramkową przewagę, dzięki czemu wygrał mecz.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
WP SportoweFakty

Gdańszczanki od samego początku. wyraźnie zaskoczyły swoje rywalki. Grały uważnie w obronie i brały się z tego szybkie ataki. W piątej minucie po trafieniu bardzo dobrze grającej tego dnia Katarzyny Skoniecznej podopieczne Jerzego Cieplińskiego prowadziły 5:0. Andrzej Niewrzawa zdecydował się poprosić o czas i gra Startu się odmieniła.

Przewaga gospodyń zaczęła bardzo szybko topnieć. Niezwykle skuteczna była Joanna Waga, a gdy w 13. minucie trafiła Paulina Muchocka, było już tylko 6:5 dla AZS-u Łączpol AWFiS Gdańsk. Licznie zgromadzona grupa kibiców z Elbląga miała się z czego cieszyć.

Gdy Start doprowadził do remisu wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że wkrótce zespół z Elbląga zacznie prowadzić. Ponownie dobrze zaczęły grać gdańszczanki i po bramce Karoliny Siódmiak wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Do przerwy ani razu Start nie miał przewagi, jednak po rzucie Sylwii Lisewskiej z karnego w ostatniej sekundzie, pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 16:16.

Po zmianie stron gra wyglądała zupełnie inaczej. Piąty bieg wrzuciły elblążanki, które były bezlitosne dla swoich rywalek. Powiększały przewagę w olbrzymim tempie i gdy w 42. minucie trafiła Magdalena Balsam, na tablicy wyników widniał rezultat 17:25! Już tylko cud mógł uratować gospodynie.

Co prawda gdańszczanki w końcu powstały z kolan i zaczęły odrabiać bardzo dużą stratę z początku pierwszej połowy, jednak było im trudno zniwelować ją na tyle, by doprowadzić do nerwowej końcówki. Na boisku brylowała Katarzyna Pasternak. Po jej kontrze na pięć minut przed końcem było już tylko 26:30. Ostatecznie nie doszło do sensacji i dwa punkty powędrowały do Elbląga. Ze względu na wygraną Energi AZS-u z Olimpią-Beskid, gdańszczanki zagrają jednak w play-offach.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Start Elbląg 28:35 (16:16)

AZS Łączpol AWFiS: Dobrowolska, Kajumowa - Siódmiak 8, Skonieczna 7, Stachowska 3, Kalska 3, Pasternak 3, Lipska 2, Tomczyk 2 oraz Karwecka, Jurczyk, Dąbrowska, Wilamowska, Ciura, Klonowska.
Karne: 1/2.
Kary: 4 min.

Start: Szywerska - Andrzejewska 7, Lisewska 7, Dankowska 4, Waga 4, Kwiecińska 4, Matuszczyk 3, Muchocka 3, Jędrzejczyk 2, Balsam 1 oraz Szopińska.
Karne: 3/4.
Kary: 4 min.

Kary: AZS Łączpol AWFiS - 4 min.(Stachowska 2 min., Siódmiak 4 min.), Start - 4 min. (Jędrzejczyk 2 min., Matuszczyk 2 min.).
Sędziowie: Jerlecki, Łabuń.
Widzów: 700.

Michał Gałęzewski, z Gdańska

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×