El. ME 2016: Nie warto drażnić mistrzyń świata. Norweżki rozbiły Rumunię

Mistrzynie świata z 2015 roku, Norweżki, w drugim pojedynku z Rumunią wybiły rywalkom z głowy nadzieje na zwycięstwo, wygrywając 27:17.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Przed czterema dniami ze zwycięstwa w meczu eliminacyjnym cieszyły się Rumunki. Cristina Neagu przyćmiła norweskie gwiazdy i mistrzynie świata przegrały 20:25. Rozdrażnione Skandynawki udowodniły w rewanżu, że rezultat spotkania w Cluj był tylko wypadkiem przy pracy.

Tym razem na parkiecie istniał tylko jeden zespół. Heidi Loke urywała się defensywie i z siedmioma trafieniami była najskuteczniejszą szczypiornistą na placu gry. Wśród Rumunek Patricia Vizitiu próbowała poderwać koleżanki do walki, ale jej wysiłki niewiele dały. Okazało się, że bez zdobyczy bramkowych Neagu rumuńska reprezentacja nie jest w stanie walczyć z najlepszymi. Po zwycięstwie Norweżki wróciły na pierwsze miejsce w tabeli grupy 1.

Dość niespodziewanie punkty straciły liderki grupy 2, Serbki. Ekipa z Bałkanów musiała zadowolić się zaledwie oczkiem zdobytym w starciu z Czeszkami. Pierwsze zwycięstwo w eliminacjach odniosły z kolei szczypiornistki z Turcji. Reprezentacja znad Cieśniny Bosfor, walcząca w eliminacjach już tylko o honor, ograła Portugalię 37:31.

Grupa 1
Białoruś - Litwa 38:35 (18:15)
Norwegia - Rumunia 27:17 (12:8)

Grupa 2
Ukraina - Włochy 36:23 (15:6)
Serbia - Czechy 28:28 (15:15)

Grupa 6
Turcja - Portugalia 37:31 (17:18)

Grupa 7
Islandia - Szwajcaria 20:19 (10:9)

Zobacz wideo: PSG zmiażdżyło Troyes. Zobacz kanonadę mistrzów Francji [ZDJĘCIA ELEVEN] Źródło: Eleven

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×