Islandczycy odarli Polskę z marzeń o medalu olimpijskim

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski po raz ostatni wystąpiła na Igrzyskach Olimpijskim w 2008 roku. Jej marsz do strefy medalowej boleśnie przerwała w ćwierćfinale Islandia.

Polska - Chiny 33:19 (faza grupowa)

Polacy rozpoczęli zmagania na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie od starcia gospodarzami imprezy. Było to wyłącznie przetarcie przed kolejnymi, już znacznie bardziej wymagającymi spotkaniami. Nasi reprezentanci nie mieli żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa, a gole w tym meczu zdobywali niemal wszyscy zawodnicy. Najwięcej bramek rzucił Mariusz Jurasik (8).

Polska - Hiszpania 29:30 (faza grupowa)

Drugi mecz fazy grupowej nie zakończył się po myśli reprezentacji Polski. Do ostatnich sekund prowadziła ona wyrównany bój z Hiszpanami, lecz ostatecznie uległa różnicą jednej bramki. Biało-Czerwonym najmocniej dali się we znaki skrzydłowi Albert Rocas i Juanin Garcia, którzy zanotowali łącznie 13 trafień. Po polskiej stronie nikt nie pokonał hiszpańskiego golkipera więcej niż 4 razy. Tej potyczki dobrze nie wspomina Karol Bielecki, ponieważ tylko 2 z jego 10 rzutów znalazły drogę do siatki.

Polska - Brazylia 28:25 (faza grupowa)

Nasi szczypiorniści odbili sobie niepowodzenie w trzeciej kolejce zmagań w grupie A. Trzybramkowy triumf nad Brazylią nie przyszedł im jednak łatwo. Dość powiedzieć, że na półmetku rywalizacji to gracze z Ameryki Południowej prowadzili 15:14. W ważnych momentach ciężar gry na swoje barki brali Bartosz Jurecki i Tomasz Tłuczyński. Pierwszy był nie do zatrzymania na kole, natomiast drugi bezbłędnie wykorzystywał rzuty karne. Obaj zakończyli pojedynek z 6 bramkami.

Polska - Chorwacja 27:24 (faza grupowa)

Mecz przeciwko Chorwacji tchnął w serca polskich kibiców wielką nadzieję na wywalczenie olimpijskiego medalu. Polacy pokazali w nim niesamowity charakter i koncentrację przez pełne 60 minut. Minimalnie wygrali zarówno pierwszą, jak i drugą połowę, a ciężar zdobywania bramek rozkładał się na wielu graczy. Jednym z bohaterów tej konfrontacji został także bramkarz Marcin Wichary, który wyszedł z cienia Sławomira Szmala i obronił aż 15 rzutów Chorwatów, notując 39-procentową skuteczność.

Polska - Francja 30:30 (faza grupowa)

Na zakończenie występów w grupie A Biało-Czerwoni podejmowali Francję. Podopieczni Claude'a Onesty przystępowali do tego starcia z kompletem czterech zwycięstw. Tymczasem gracze Bogdana Wenty znów udowodnili, że należy traktować ich bardzo poważnie w kontekście rozdzielania olimpijskich medali. Do przerwy prowadzili 16:13, lecz po powrocie z szatni nieco lepiej spisywali się Francuzi, prowadzeni przez Nikolę Karabatica (7 goli). Mecz zakończył się ostatecznie remisem 30:30, a po raz kolejny błysnął Bartosz Jurecki, zdobywając 7 bramek z koła.

Bilans 3 zwycięstw, 1 remisu i 1 porażki (7 pkt) zapewnił Polsce 2. miejsce w grupie, za plecami Francuzów.

Polska - Islandia 30:32 (ćwierćfinał)

Ćwierćfinałowym rywalem naszej kadry została Islandia. Drużyna z północy Europy zajęła 3. pozycję w grupie B, z dorobkiem 6 punktów. Odniosła dwa zwycięstwa (nad Rosją i Niemcami), dwa razy zremisowała (z Danią oraz Egiptem) i poniosła jedną porażkę (z Koreą Południową). Do meczu 1/4 finału przystąpiła jednak po serii trzech meczów bez zwycięstwa.

Jednakże już w pierwszej części gry można było dostrzec, że w fazie pucharowej Islandczycy prezentują się zupełnie inaczej. Od samego początku wywierali na Polakach presję i prowadzili mecz pod swoje dyktando. Do przerwy prowadzili aż 19:14. "Orłom Wenty" poważnie zajrzało w oczy widmo odpadnięcia z turnieju.

W drugiej połowie Biało-Czerwoni zagrali lepiej. Robili, co mogli, by odrobić pięć bramek straty. Fragment rywalizacji po przerwie wygrali. Ale tylko 16:13. Na nic zdało się 6 trafień Mateusza Jachlewskiego i Grzegorza Tkaczyka - najlepszych strzelców zespołu. Olimpijski sen został brutalnie przerwany. Kluczowy pojedynek w tej imprezie zakończył się porażką. A Islandia zdobyła w Pekinie srebro.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
endriu122
10.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko siąść i płakać,jak oni mogli to zrobić.