El. ME 2016: Niemki wygrały w debiucie Michaela Bieglera

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /
zdjęcie autora artykułu

Michael Biegler, były selekcjoner polskich szczypiornistów, rozpoczął pracę z reprezentacją Niemiec kobiet od wygranej. W środę prowadzony przez niego zespół wygrał w St. Gallen ze Szwajcarią 25:23 i zapewnił sobie awans na mistrzostwa Europy.

Dla Bieglera był to pierwszy mecz na ławce trenerskiej od czasu rezygnacji z posady selekcjonera reprezentacji Polski w styczniu tego roku. 55-latek zakończył współpracę z kadrą po mistrzostwach Europy, a powodem jego dymisji była wstydliwa klęska z Chorwacją (23:37), która przekreśliła szanse Biało-Czerwonych na awans do półfinału turnieju.

Na ławkę trenerską powrócił 2 kwietnia, gdy został zaprezentowany jako nowy selekcjoner kadry kobiet. Dla wielu osób było to sporym zaskoczeniem - Biegler nigdy wcześniej nie prowadził bowiem żeńskiej drużyny.

W środę (1 czerwca) Niemki rozegrały pod jego wodzą pierwszy mecz - w St. Gallen pokonały szczypiornistki reprezentacji Szwajcarii 25:23 i przypieczętowały awans na mistrzostwa Europy w Szwecji.

ZOBACZ WIDEO Vive będzie dalej panować? Ambitne plany w Kielcach (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Zwycięstwo nie przyszło drużynie Bieglera łatwo. Po pierwszej połowie był remis 14:14 i dopiero w końcowym kwadransie Niemki wywalczyły sobie nieznaczną przewagę. Liderką była Svenja Huber, która rzuciła 8 bramek.

Drużyna Bieglera to jedna z 11 ekip, które w środę zapewniły sobie występ na grudniowych mistrzostwach. Zmagania w eliminacjach niemiecka drużyna zakończy w niedzielę (5 czerwca), kiedy w Stuttgarcie zagra z Islandią.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
endriu122
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny fenomenalny wynik mistrza strategii.Ten geniusz taktyki już na zawsze będzie wysławiany przez portal SF.  
avatar
Mariusz7
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wygrać ze Szwajcarią różnicą dwóch trafień i męczyć się cały mecz to bardzo słaby debiut.